Depresyjny nastrój, rozchwiane emocje, upośledzenie pamięci – to bezpośrednie skutki picia alkoholu. Jednak w przypadku wpływu na układ nerwowy, istnieje wiele zależności. Natężenie wymienionych objawów będzie zależało od kondycji naszego organizmu, ilości spożytego alkoholu, stężenia alkoholu we krwi, płci i poziomu cukru.
Alkoholizm wśród kobiet Utarło się pewnego rodzaju przekonanie, że alkoholizm jest domeną mężczyzn. Nic bardziej mylnego, ponieważ choroba alkoholowa może spotkać każdą osobę, niezależnie od płci, wykształcenia, wieku i innych czynników. Faktem jest, że płeć piękna spożywa stosunkowo mniej alkoholu niż płeć przeciwna. Statystyki mówią, że ponad 70% kobiet w Polsce spożywa alkohol, a przedziałem wiekowym rozwoju uzależnienia jest 20-40 lat. Alkohol negatywnie wpływa na zdrowie w momencie kiedy kobieta przekroczy dwie porcje alkoholu. Za standardową porcję uznaje się kieliszek z winem - 100 ml, kieliszek z wódką - 30 ml, pół piwa 0,5 l. Szkody wyrządzone w organizmie kobiety po wypiciu trzech porcji są dla mężczyzn takie same dopiero kiedy wypije on... aż 9 standardowych porcji. Różnica jest diametralna. Poza tym, organizmy różnych płci pod wieloma względami są odmienne. Kiedy kobieta i mężczyzna wypije tyle samo alkoholu (zakładając, że ich waga jest taka sama lub podobna) to do organizmu kobiety trafi nawet 40% więcej etanolu. Jak to się dzieje? W organizmie kobiety jest mniej wody niż u płci przeciwnej i z tego powodu alkohol rozpuszcza się w mniejszej ilości. Płeć piękna ma mniej enzymów odpowiadających za trawienie alkoholu. Estrogeny, których u kobiet jest zdecydowanie więcej, przyczyniają się do znacznie szybszego wchłaniania substancji. Coraz częściej kobiety są też także uczestniczkami terapii polegającej na leczeniu alkoholizmu. Przestają być to tematy tabu. Wpływa na to coraz większa świadomość ludzi i dostrzeżenie, że alkoholizm jest jednym z największych zagrożeń naszych czasów. Jakie zagrożenia niesie nadużywanie alkoholu przez płeć piękną? Cykl miesiączkowy zostaje zaburzony, tak samo jak inne funkcje hormonalne. Wątroba jest narażona na dysfunkcje znacznie bardziej i szybciej niż u mężczyzn. Spadek libido, niezainteresowanie seksem, oziębłość. Depresja, lęki, zaburzenia nastroju. Funkcje motoryczne, poznawcze, psychomotoryczne są bardzo zaburzone. pobierz PDF. Początki abstynencji to dla osoby uzależnionej bardzo trudny i dotkliwy okres. Choć to sam uzależniony decyduje o rezygnacji z alkoholu, to w procesie zachowania abstynencji ważną rolę odgrywa otoczenie: rodzina, grupy samopomocy oraz grupa wsparcia. Społeczność terapeutyczna. To specyficzna forma organizacji życia Pierwszy kontakt z problemem tożsamości alkoholowej pacjentów, z którymi rozpoczynamy pracę, to najczęściej kontakt z negacją, wyrażającą się w zdecydowanym stwierdzeniu „nie jestem alkoholikiem”.REKLAMA Bardzo ważnym nurtem pracy psychoterapeutycznej prowadzonej w obrębie poszczególnych szkół terapeutycznych są różnego rodzaju zjawiska i zmiany związane z tym, co pacjent myśli na swój temat, jego wyobrażenia i poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, kim jestem. Czasem uważa się, że jest to najważniejsza sprawa w psychoterapii. Wydaje się, że w pacy z osobami uzależnionymi praca nad ich tożsamością jest szczególnie ważna, lecz posiada swoją specyfikę. Jedna z głównych tez książki Stefanii Brown „Leczenie alkoholików” głosi, że istotą procesu zdrowienia osoby uzależnionej jest sprawa konstrukcji, czy rekonstrukcji tożsamości pacjenta. Gdy zajmujemy się tożsamością pacjenta zwracamy przede wszystkim uwagę na doświadczanie samego siebie i aktywność umysłową związaną z określaniem tego, kim jest i jaki jest. Czasem przyjmuje to konkretną postać, gdy ktoś mówi; „jestem mało inteligentny”, „jestem atrakcyjną kobietą”; ale bardzo często jest to tylko subiektywne doświadczanie i subtelne poczucie własnego istnienia i odrębności od innych, które nie jest „ubierane” w słowa. Analizując strukturę psychologicznego funkcjonowania człowieka, możemy rozpoznać takie miejsce w psychice czy osobowości, w którym przede wszystkim rozgrywają się zjawiska i problemy tożsamości. Miejsce to, w różnych koncepcjach teoretycznych nazywane jest – JA, Jaźń, Elf, Ego, struktura JA itp., czasem mówi się o obrazie własnej osoby. Powszechnie przyjmuje się, że jest to centralne miejsce w osobowości człowieka, tworzące jej „rdzeń”. W jego obrębie rozstrzygają się podstawowe dla człowieka sprawy – z jednej strony doświadczanie własnej tożsamości, a z drugiej – w tym miejscu jest zlokalizowane źródło starowania zachowaniem, podejmowania decyzji, dokonywania wyborów. Rodzi się w nim poczucie „kim jestem” oraz zdolność do podejmowania decyzji osobistych i do uruchomiania działania realizującego te decyzje. Czasem przyjmuje to postać niewypowiadanego „głosu wewnętrznego”. Który mówi: „zrób to”, „nie rób tego” lub „możesz być dumny z siebie” czy „nie zasługujesz na miłość”. Dlatego wokół tego miejsca w psychoterapii, nie tylko w przypadku osób uzależnionych, rozgrywają się szczególnie ważne sprawy. Bardzo często różnego rodzaju zaburzenia i trudności osobiste właśnie tam mają korzenie, a zmiany, które pojawiają się w tym miejscu w czasie psychoterapii mogą mieć uzdrawiający wpływ na całe życie pacjenta. * * * Jak można podzielić problemy związane z tożsamością, które dostrzegamy u osoby uzależnionej i nad którymi w procesie terapii powinniśmy pracować ? Pierwsza grupa problemów dotyczy różnych sposobów rozumienia, widzenia i doświadczania siebie w związku z podstawowym problemem życiowym pacjenta czyli uzależnieniem od alkoholu. Są to różnego rodzaju przekonania, sądy i wyobrażenia dotyczące bycia alkoholikiem – to co często nazywa się tożsamością alkoholową czyli aspekty tożsamości związane z rolą alkoholu w życiu człowieka. Ta grupa problemów tożsamościowych odgrywa szczególna rolę w pierwszych etapach pracy w terapii osób uzależnionych. Treść tego artykułu, głównie będzie dotyczyła pierwszej grupy zjawisk czyli strategii pracy nad tożsamością alkoholową. Druga grupa problemów związanych z tożsamością dotyczy pozostałych aspektów tożsamości, które nie są bezpośrednio związane z podstawową chorobą i piciem alkoholu. Pacjent jest nie tylko alkoholikiem, ale również mężczyzną, ojcem, synem, mężem, Polakiem itp. Inne aspekty tożsamości odgrywają bardzo istotna rolę w życiu każdego człowieka, a więc także w życiu osób uzależnionych. Jednak z ważnych powodów, ta drugą grupą problemów tożsamościowych zajmujemy się w dalszych i bardziej zaawansowanych fazach terapii, a strategie pracy psychoterapeutycznej dotyczącej tych problemów będą przedmiotem odrębnego artykułu. Skoncentrujmy się teraz nad strategią pracy nad tożsamością alkoholika – jest to ważny, choć trudny nurt pracy terapeutycznej. Problemy związane ze zrozumieniem i przemianami tożsamości alkoholowej możemy usytuować w sześciu kręgach. Są to: Negacja; Wahanie; Rozważanie; Potwierdzenie; Afirmacja; Pierwszy kontakt z problemem tożsamości alkoholowej pacjentów, z którymi zaczynamy pracę, to najczęściej kontakt z negacją, wyrażający się w zdecydowanym stwierdzeniu „nie jestem alkoholikiem”. Stoi za tym przekonanie, że alkoholicy to degeneraci, przestępcy, słabi, upodleni ludzie, którzy muszą być leczeni. Pacjent łudzi się i pociesza przekonaniami „jeszcze nie jest ze mną tak źle, jeszcze nie jestem na odwyku”. Na pograniczu świadomości tej osoby pojawiła się już myśl, że jej tożsamość może być jakoś odniesiona do alkoholu i alkoholizmu, ale jej aktywność umysłowa koncentruje się na negowaniu tych myśli. W klasycznej postaci zaprzeczanie jest bardzo ściśle związane z tym jaka jest osobista definicja bycia alkoholikiem. Negacja jest zrozumiała, bo kto chciałby czuć się degeneratem, przestępcą, podłym, złym człowiekiem. Negacja odgrywa więc bardzo istotna rolę psychologiczną w funkcjonowaniu alkoholika. Jeżeli osobista definicja bycia alkoholikiem jest właśnie bardzo negatywna, to negacja jest rozpaczliwą próbą obrony resztek poczucia własnej wartości, godności. Jest to zrozumiałe i „logiczne” przekonanie, chociaż niestety spełnia bardzo groźną funkcję, bo odsuwa człowieka od rzeczywistości jego życia i aktualnej sytuacji. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że w naszym kraju stopniowo zaczyna się zmieniać społeczne znaczenie słowa alkoholik. Czasem nie doceniamy rozmiarów i znaczenia tych przemian, choć ich skutki w kręgu „odwykowym” są coraz bardziej widoczne i w związku z tym głębokość i uporczywość negacji robią się coraz mniejsze. Wydaje się, że teraz pacjenci trochę mniej zaprzeczają, ich opór przed uznawaniem, że są alkoholikami jest mniejszy i można sądzić, że jest to jakoś związane ze zmienianiem się społecznej definicji alkoholika, w której większą rolę odgrywają teraz aspekty chorobowe, a mniejszą moralne. Oczywiście nadal główny ciężar przemiany w tym zakresie spoczywa na indywidualnych wysiłkach pacjenta w procesie terapii we współpracy z terapeutą lub członkiem AA w trakcie realizacji Programu Dwunastu Kroków. * * * Strategie pracy terapeutycznej związane z negacją tożsamości alkoholowej przez pacjenta są wprowadzane już w kontakcie wstępnym. Najczęściej są to strategie związane z przełamywaniem oporu przed uznaniem własnego uzależnienia i mają charakter konfrontacyjny. Bardzo często jest to związane z bombardowaniem tej osoby informacjami dotyczącymi obecności choroby alkoholowej w jej życiu. Drugim istotnym elementem strategii jest dostarczanie wiedzy o samej chorobie. Oznacza to, że nie tylko gromadzi się i przekazuje argumenty mówiące: jesteś alkoholikiem, ale zmienia się sposób wyobrażeń na temat tego, co to jest alkoholizm, jaka to choroba, jakie ma objawy. Następnie przekazuje się przekonanie zmieniające definicję – „bycie alkoholikiem oznacza, że te objawy występują w twoim życiu”. Na ogół terapeuci kierują się założeniem, by o zmianach w tożsamości alkoholowej pacjent myślał w kategoriach: wszystko albo nic – tzn. „jestem alkoholikiem” albo „nie jestem”. W rzeczywistości przejście od nadużywania alkoholu do uzależnienia odbywa się w sposób stopniowy i „płynny”, to znaczy, że nie ma jednego momentu w życiu i ostrej granicy, po przekroczeniu której nagle pojawia się uzależnienie, ale do placówek odwykowych trafiają na ogół ludzie, którzy dawno tę granicę przekroczyli. Bycie „częściowo” alkoholikiem nie jest akceptowane przez terapeutów, którzy zmierzają do tego, aby pacjent w pełni utożsamił się z rolą osoby uzależnionej. Dochodzenie do tego jest procesem trudnym dla pacjenta i dlatego warto podkreślić szczególnie istotną rolę drugiego kręgu, w którym przebiega praca terapeutyczna, czyli wahania. W tym drugim kręgu tożsamość alkoholowa jest związana z takimi myślami jak: „obawiam się, że może jestem alkoholikiem”. Rozstawanie się z negacją musi uruchomić lęk, niepokój, ale zaczyna się pojawiać myśl, że alkoholizm to choroba i że różne złe rzeczy, które się ze mną działy i które robiłem, to objawy choroby. Jeżeli takie treści pojawiają się w świadomości pacjenta, to zwiększa się gotowość, by zaakceptować własną terapię – „jestem na odwyku, bo tu leczą tę chorobę i może mi pomogą”. Ważne, by pacjent z tymi wahaniami przez jakiś czas świadomie się kontaktował. Mamy tu do czynienia z paradoksalnym zjawiskiem, którego zrozumienie wyjaśnia dlaczego to wahanie pacjenta jest cenne, a zbyt pośpieszne wycofywanie się z negacji może być czasem wątpliwym sukcesem terapeutycznym. Jeżeli rozumiemy naturę procesu zmiany tożsamości i jeśli naprawdę to ma być zmiana, to musimy być świadomi jak bolesny i trudny jest to proces, który jeśli dokona się głęboko, to może przemienić człowieka. Dobrze jest jeśli pacjent świadomie towarzyszy tej przemianie, śledzi ją i waha się, bo wtedy ta zmiana będzie głębsza, bardziej zaakceptowana, bardziej oswojona. Strategia terapeutyczna zaleca, żeby nie wydobywać zbyt pośpiesznie od osoby uzależnionej porzucenia negacji i zaprzeczania. Warto powiedzieć: „nie rób tego dla mnie, przyglądaj się temu co zmniejsza twoje wahania, bo to twój kapitał, jeśli ze świadomością będziesz wchodził do tego kręgu”. Trzeci obszar pracy to rozważanie. Jeżeli praca terapeutyczna przebiega pomyślnie, to nie kończy się na wahaniu. Jeśli ten proces dokonuje się naturalnie i jest dobrze ugruntowany, to zaczynają się pojawiać myśli: „chyba jestem alkoholikiem; jestem podobny do tych, którzy się tak nazywają”. W tym trzecim kręgu bardzo istotna rolę może odegrać fakt, że pogłębianie tożsamości alkoholowej nie jest oparte jedynie na przekazie autorytetu terapeutycznego, tylko że pacjent zaczyna uruchamiać dodatkowe źródło zmiany tożsamości tzn. porównania społeczne. W psychologii to zjawisko „porównywania społecznego” jest uważane za jedno z bardzo ważnych w procesie kształtowania osobowości. Potocznie mówiąc, jest to patrzenie na innych, porównywanie ich do siebie i odkrywanie różnic i podobieństw. W ten właśnie sposób w normalnym procesie rozwoju buduje się tożsamość zarówno dziecka jak i dojrzałej osoby. Człowiek porównuje się ze swoimi rodzicami, rodzeństwem, rówieśnikami i stopniowo poprzez te porównywania zaczyna powstawać zbiór różnorodnych odpowiedzi na pytanie: „kim jestem ?”. W procesie psychoterapii uzależnienia zalecaną metodyką jest praca z grupami otwartymi, aby można było lepiej wykorzystywać te porównania, gdy spotykają się pacjenci znajdujący się w różnych fazach samoświadomości. W fazie rozważania pojawiają się dwa nowe, bardzo ważne argumenty: „można być alkoholikiem i nie pić”; „jak się jest alkoholikiem, to nie powinno się pić do końca życia”. Wyłania się prototyp takiego stanu świadomości na temat zasad określających własne życie, choć jeszcze wzbudza wątpliwości i niepokoje. Pojawia się jako nieugruntowana perspektywa. Prawie każdy alkoholik, nawet jeśli mówi o możliwościach pełnej abstynencji, w głębi duszy obawia się, że nie przeżyje bez alkoholu. Kiedy na początku zaczyna się wahać, przymierzać, do tego, by przyznać, że jest alkoholikiem, to musi uporać się z tą obawą i oswoić z taką wizją własnej osoby, w której na trwałe odmawia się picia, chociaż żyje się wśród w większości pijących ludzi. * * * Słowo „alkoholik” w Polsce oznacza, że ktoś pije i będzie pił. Proces zmiany tożsamości alkoholowej musi w pewnym momencie prowadzić do zmiany definicji alkoholizmu; można być alkoholikiem i nie pić, czyli potrzebna staje się akceptacja wizji „trzeźwego alkoholika” oraz zdolność do rozróżniania dwóch kategorii alkoholików „alkoholicy którzy piją” i „alkoholicy którzy nie piją”. Gdy to rozumiemy, zaczynamy bardziej doceniać jak cenną rolę mogą odgrywać wszelkie formy upubliczniania informacji i przekazów wprowadzających do świadomości społecznej obrazy alkoholików, którzy utrzymują abstynencję. Gdy zaczyna się pojawiać pozytywna wizja i jakiś rodzaj nadziei, wtedy zwiększa się zdolność do pracy w czwartym kręgu czyli pracy nad potwierdzaniem. Szczególnie istotne stają się te momenty w doświadczeniu pacjenta, w których nie tylko na pokaz – nie na mitingu lub na grupie – tylko w ciszy i w spotkaniu z samym sobą pojawiają się myśli: jestem alkoholikiem; będę musiał o tym pamiętać do końca życia, ale być może uda mi się być szczęśliwym; będę zadowolony z życia, będę mógł na trzeźwo rozwiązywać swoje problemy. Jeśli pojawia się ten rodzaj myślenia, to mamy do czynienia z fazą realnego i konstruktywnego potwierdzenia tożsamości alkoholowej. Bardzo istotne przy potwierdzaniu jest to, aby pacjent zaczynał dostrzegać jako sprawę osobistego wyboru, związek między satysfakcją z życia, a rezygnacją z alkoholu. Możliwość taka pojawia się w pełni dopiero wtedy, gdy człowiek zaczyna być zdolny do wyobrażenia sobie pozytywnego bilansu wynikającego z faktu niepicia; kiedy zaczyna w to wierzyć i ta wiara jest ugruntowana na przekonaniu: tak, jestem alkoholikiem, przyjmuję i akceptuję konsekwencje wynikające z tej choroby i zaczynam rozumieć, że z tego coś dobrego może dla mnie wynikać. Nie jest łatwo od fazy negacji dojść do potwierdzenia. Te cztery fazy zmiany tożsamości u osoby uzależnionej są zaplanowane w procesie psychoterapii i praca nad nimi jest zamierzona. Dla prawidłowego przebiegu procesu terapii jest pożądane, aby pacjent przeszedł przez te fazy zmian i dotarł do takiego momentu, że nie tylko potwierdza to, że jest alkoholikiem, ale nadaje temu taką treść, która służy pracy nad sobą. W pewnym momencie wyrażenie: jestem alkoholikiem – oznacza, że mogę żyć; mogę być szczęśliwy; jest dla mnie nadzieja; miejsce wśród innych ludzi; jestem gotowy korzystać z pomocy dla ludzi uzależnionych. Do takiego ugruntowanego potwierdzenia zmierzamy. Dwa następne kręgi mają inny charakter, tzn. występują u części osób uzależnionych, ale nie są celem oddziaływań terapeutycznych. Afirmacja, to subiektywne i często komunikowane przekonanie: „jestem alkoholikiem i jestem dumny z tego”. Czasem jest to przeświadczenie: „mogę pomagać innym alkoholikom i lepiej się znam na tym, niż ci, którzy nie są alkoholikami”. Spotykamy czasem pacjentów lub członków Wspólnoty AA, którzy prezentują swoją tożsamość alkoholika jako specyficzny rodzaj „szlachectwa”. Próby zrozumienia natury tych form autoprezentacji ujawniają, że czasem pacjent uznaje, iż jest alkoholikiem i nie pije, ale dalej ma zrujnowane poczucie wartości. Specyficzny rodzaj dumy, z którą wypowiada: „jestem Jurek – alkoholik” zagłusza, ale może również „podreperowuje” uszkodzone poczucie wartości. * * * Tożsamość alkoholowa to tylko wąziutki wycinek tożsamości człowieka. Można na niej zbudować abstynencję, ale jest dość wątpliwe czy można na tym zbudować całą przemianę osobistą, zdrowe życie. Niektóre osoby uzależnione zatrzymują się w rozwoju gdy w swym trzeźwym życiu nadmiernie eksploatują tylko alkoholowe aspekty własnej tożsamości. Nie oznacza to, że podnoszenie głowy i mówienie „jestem alkoholikiem”, to coś podejrzanego. W profesjonalnej terapii nie stawiamy sobie jednak zadania, aby doprowadzić pacjentów do tego, by byli dumni z tego że są alkoholikami. Chcemy im pomóc, by czuli się zadowoleni, że udało im się wydobyć z pułapki, by byli dumni z tego, że naprawiają szkody spowodowane przez picie, ale to nie oznacza afirmacji tego, że ktoś jest alkoholikiem, tylko tego, że nie pije i że np. pomaga innym. Czasem pojawiają się tu specyficzne zderzenia profesjonalnego podejścia psychoterapeutów z ideami i irracjonalnymi przekonaniami na temat własnego życia, świata, które pomagają wielu osobom w utrzymywaniu trzeźwości. Co to znaczy ? We Wspólnocie AA, której wartość i dorobek jest oczywisty dla wszystkich profesjonalistów pracujących z osobami uzależnionymi, dość powszechne jest przekonanie, że nie powinno być końca przypominania i mówienia sobie, że jestem alkoholikiem, bo inaczej zapiję. To przekonanie jest zrozumiałe i trafne na gruncie pomocy nieprofesjonalnej i samopomocy, bo tworzy bardzo potężny i łatwy do zrozumienia bodziec do czuwania nad pokusami i ryzykownymi okolicznościami tworzącymi zagrożenia dla abstynencji. Samopomoc w realizacji Programu Dwunastu Kroków na ogół nie koncentruje się na osiąganiu głębszych zmian psychologicznych prowadzących do takiej rekonstrukcji psychicznej, żeby w którymś momencie czuwanie nad abstynencją nie musiało polegać na codziennym stukaniu się w głowę. W solidnie prowadzonej i na ogół długotrwałej pracy psychoterapeutycznej dochodzi często do takich zmian psychologicznych, dzięki którym życie i niepicie jest bardziej ustabilizowane przez głębszą rekonstrukcję osobowości. Wtedy mówienie sobie, że jestem alkoholikiem nie jest tak niezbędne, żeby utrzymywać abstynencję. Jeżeli jednak człowiek osiągnął abstynencję przede wszystkim ogromnym wysiłkiem, samozaparciem czuwania, pilnowania się, to tym bardziej przypominanie sobie latami, że jest alkoholikiem będzie mu potrzebne. Na ten temat są różnego rodzaju poglądy i doświadczenia. Są ludzie, którzy mówią: „15 lat nie piję, tylko dzięki temu, że codziennie powtarzam sobie – jestem alkoholikiem”; są i tacy, którzy mówią: „15 lat nie piję, ale nie jest mi potrzebne stałe powtarzanie tego, bo jest to ugruntowane w czym innym. Nie piję, bo nie jest mi to potrzebne”. W profesjonalnej psychoterapii, afirmacji tożsamości alkoholowej nie czynimy swoim zadaniem, bo jest to sprawa indywidualnego wyboru. Szósty krąg przemian tożsamości alkoholowej, w którym mogą dokonywać się przemiany to rozstawanie się. Czasem może występować bezpośrednio po potwierdzaniu i proces ten nie wymaga wcześniejszego doświadczania afirmacji. Z reguły zajmuje to wiele czasu, co jest zrozumiałe i nie musi stawać się punktem docelowym dla każdego. Co to znaczy ? Jaka bywa treść wewnętrznych myśli, przekonań specyficznych dla zdrowego rozstawania ? Może to być np. taki rodzaj refleksji: „mam za sobą trudny okres życia, udało mi się zapanować nad śmiertelną chorobą, mogę być z siebie dumny; wiem, że nie będę już nigdy używał alkoholu, ale nie muszę stale o tym myśleć; są jeszcze inne ważne sprawy w życiu; nie będę już patrzył na siebie i życie tylko z perspektywy alkoholowej”. Warto podkreślić, że to nie jest powrót do negacji, ale zostawienie poza sobą pewnej specyficznej postawy i zmiana obszaru, na którym koncentruje się świadomość i uwaga. Zdrowe rozstawanie oznacza, że bycie albo nie bycie alkoholikiem, utrzymywanie albo i nie abstynencji, nie jest już dla człowieka podstawowym i bardzo ważnym układem odniesienia. Tak rozumiane rozstawanie nie jest celem profesjonalnych działań terapeutycznych i może być jedynie wynikiem indywidualnej decyzji pacjenta lub efektem naturalnego procesu przemian osobistych towarzyszących upływowi lat. Oczywiście zdarzają się również rozstania, które nie są zdrowe i wynikają z nawrotów choroby. Podsumowując – oddziaływania terapeutyczne na początku koncentrują się na sukcesywnym przekazywaniu różnego rodzaju informacji i faktów, dostarczaniu wiedzy, które przełamują negację i nasilają wahanie, a kolejne doświadczenia terapeutyczne wzmacniają rozważanie i prowadzą do potwierdzenia. Terapeuci przekazują informację, wiedzę, pomagają zobaczyć różnego rodzaju fakty, żeby przełamać negację, pobudzić wahanie, wzmocnić rozważania i doprowadzić do potwierdzenia. To jest zasadniczy szkic strategii. Pojawia się w tym miejscu pytanie o praktyczne wskazówki dotyczące tego, jak przełamywać, jak pobudzać, a jak wzmacniać ? Jest to już jednak nie sprawa strategii, ale znajomości technik i procedur oraz opanowanie umiejętności ich stosowania w praktyce terapeutycznej. Im bardziej terapeuta rozumie zasady strategiczne, tym lepiej będzie mógł wykorzystywać struktury i procedury techniczne; będzie wiedział do czego to może służyć. Jak się ma bardzo ubogą wiedzę o strategiach, to człowiek mechanicznie i rutynowo stosuje techniki, a czasem staje się ich niewolnikiem, co nigdy nie służy pacjentom. Napisałem na początku, że praca psychoterapeutyczna nad zmianą tożsamości u osoby uzależnionej przebiega nie tylko na poziomie problemów związanych z tożsamością alkoholową. Jest też głębszy, drugi poziom pracy nad zmianą tożsamości, który dotyczy innych niż alkohol układów odniesienia. Strategie pracy psychoterapeutycznej na tych obszarach będą jednak przedmiotem następnego artykułu. Jerzy Mellibruda Przedruk z „Terapia uzależnienia i współuzależnienia” nr 5(8)/99

Punkt Informacyjno-Konsultacyjny na terenie Żoliborza prowadzi działalność skierowaną do osób dorosłych i młodzieży mających problemy z uzależnieniem, współuzależnieniem oraz HIV/AIDS. Specjaliści oferują anonimowe i nieodpłatne wsparcie psychologiczne i prawne. PIK nie prowadzi terapii. Cele PIK: – zwiększenie wiedzy

Zgodnie ze swoją misją, Redakcja dokłada wszelkich starań, aby dostarczać rzetelne treści medyczne poparte najnowszą wiedzą naukową. Dodatkowe oznaczenie "Sprawdzona treść" wskazuje, że dany artykuł został zweryfikowany przez lekarza lub bezpośrednio przez niego napisany. Taka dwustopniowa weryfikacja: dziennikarz medyczny i lekarz pozwala nam na dostarczanie treści najwyższej jakości oraz zgodnych z aktualną wiedzą medyczną. Nasze zaangażowanie w tym zakresie zostało docenione przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia, które nadało Redakcji honorowy tytuł Wielkiego Edukatora. Sprawdzona treść data publikacji: 13:16, data aktualizacji: 16:14 Konsultacja merytoryczna: Lek. Beata Wańczyk-Dręczewska ten tekst przeczytasz w 6 minut Alkoholizm – czyli uzależnienie od alkoholu – ma jedną twarz, ale wiele masek. Dla niektórych alkoholik to pijak, bije żonę i jeśli nie leży w kałuży moczu pod ławką przystanku autobusowego, na pewno wraca wieczorem do domu, trzymając się płotu. Inne oblicze alkoholika to wykształcony i dobrze sytuowany człowiek sukcesu, który pije dobry alkohol w designerskim szkle. Marcos Mesa Sam Wordley / Shutterstock Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online Uzależnienie – co to takiego? Kiedy można mówić o uzależnieniu? Alkoholizm – czym jest? Alkoholizm - statystyki Alkoholizm – czynniki ryzyka Czy alkoholizm jest dziedziczny? Fazy rozwoju alkoholizmu Alkoholizm – skutki zdrowotne Alkoholizm – skutki społeczne Metody leczenia alkoholizmu Uzależnienie – co to takiego? Zgodnie z definicją Komitetu Ekspertów WHO z 1969 roku: uzależnienie (drug dependence) jest to stan psychiczny, a niekiedy także fizycznym, wynikającym z interakcji pomiędzy organizmem a środkiem uzależniającym, charakteryzujący się zmianą zachowania oraz innymi reakcjami, do których należy konieczność zażywania tego środka, w sposób ciągły lub okresowy, w celu doznania jego wpływu na psychikę, a niekiedy także po to, aby uniknąć przykrych objawów wynikających z jego braku. Tolerancja może wystąpić równocześnie. W przypadku uzależnień dość często zdarza się, że można być uzależnionym od więcej niż jednego środka. Wyróżnia się uzależnienie psychiczne, fizyczne i społeczne: uzależnienie fizyczne - proces, w którym organizm adaptuje się do danego środka i uzależnia się od niego, uzależnienie psychiczne – jest to niepohamowana potrzeba przyjmowania danego środka. Pragnienie jego zażycia staje się centralnym problemem w myśleniu człowieka, który „pożąda go” za wszelką cenę, uzależnienie społeczne - wiąże się z zażywaniem np.: narkotyków w grupie ludzi (np. subkulturze młodzieżowej). Termin „uzależnienie” używany jest w wielu różnych znaczeniach i nie ma jednej uzgodnionej naukowej definicji. Za kryteria umożliwiające określenie uzależnienia uznaje się najczęściej zachowania, które stają się nawykowe, są częste, regularne i standardowe. Zachowania te miewają często charakter krańcowy i zabierają uzależnionemu większą część czasu. Przeczytaj również: Zatrucie alkoholem metylowym Kiedy można mówić o uzależnieniu? O uzależnieniu można mówić wtedy, gdy wystąpiły 3 z pośród poniższych objawów w ciągu jednego roku (ICD 10): silne pragnienie lub poczucie przymusu zażycia substancji, trudności w kontrolowaniu zachowania związanego z zażywaniem substancji (rozpoczynanie, kończenie i rozmiary zażywania), fizjologiczne objawy stanu odstawienia, występujące, gdy picie zostało przerwane lub zmniejszone, przejawiające się specyficznym dla danej substancji zespołem abstynencyjnym oraz zażywaniem tej samej lub podobnej substancji w celu złagodzenia lub uniknięcia objawów abstynencyjnych, stwierdzenie tolerancji (potrzeby zażywania zwiększonej dawki substancji w celu uzyskania efektów poprzednio osiąganych przy pomocy mniejszych dawek), narastające zaniedbywanie innych źródeł przyjemności lub zainteresowań z powodu zażywania danej substancji, zwiększenie ilości czasu koniecznego do zdobycia lub zażywania substancji albo do usuwania skutków jej działania, zażywanie mimo wyraźnych dowodów szkodliwych następstw, takich jak uszkodzenia wątroby, stany depresyjne występujące po okresach intensywnego używania tych substancji, uszkodzenia funkcjonowania poznawczego związane z substancjami - w tych przypadkach potrzebne jest rozpoznanie, czy zażywający mógł być świadomy natury i zakresu tych szkód. Zmagasz się z uzależnieniem od alkoholu? Skorzystaj z zabiegu wspomagającego psychoterapię, jakim jest wszycie Esperalu. Redakcja poleca: Uzależnienie to choroba mózgu Alkoholizm – czym jest? Alkoholizm stanowi jeden z najpowszechniejszych problemów współczesnego świata. Według definicji Światowej Organizacji Zdrowia: alkoholizm to wszelki sposób picia, który wykracza poza miarę tradycyjnego i zwyczajowego spożycia albo poza ramy obyczajowego, przyjętego w całej społeczności, picia towarzyskiego bez względu na czynniki, które do tego prowadzą. Jest to choroba, która rozwija się powoli i bardzo podstępnie. Potocznie mówi się, że alkoholizm to utrata kontroli nad spożywaniem napoi alkoholowych, które może prowadzić do śmierci. Alkoholizm jest również chorobą pierwotną, oznacza to, że jest podłożem powstawania wielu innych chorób somatycznych i psychicznych. W zerwaniu z nałogiem - również alkoholowym - pomoże Stop Nałogom - suplement diety Panaseus, który wspiera oczyszczanie organizmu, poprawia samopoczucie i chroni przed uszkodzeniami antyoksydacyjnymi. Zobacz: Spokojnie, to tylko choroba psychiczna Alkoholizm - statystyki Nadmierne spożycie alkoholu jest przyczyną 3 milionów zgonów rocznie na całym świecie, a także niepełnosprawności i złego stanu zdrowia milionów ludzi. Ogólnie szkodliwe spożywanie alkoholu jest odpowiedzialne za 5,1% globalnego obciążenia chorobami. Szkodliwe spożywanie alkoholu odpowiada za 7,1% i 2,2% globalnego obciążenia chorobami, odpowiednio, mężczyzn i kobiet. Alkohol jest głównym czynnikiem ryzyka przedwczesnej śmiertelności i niepełnosprawności wśród osób w wieku od 15 do 49 lat, stanowiąc 10 procent wszystkich zgonów w tej grupie wiekowej. Szkodliwe spożycie alkoholu spowodowało około 1,7 miliona zgonów z powodu niezakaźnych chorób w 2016 r., w tym około 1,2 mln zgonów z powodu chorób układu pokarmowego i sercowo-naczyniowego (0,6 miliona na każdy stan) i 0,4 miliona zgonów z powodu nowotworów. Zobacz: Choroby serca - choroby cywilizacyjne Alkoholizm – czynniki ryzyka Początek choroby alkoholowej jest trudny do rozpoznania. Granica pomiędzy piciem towarzyskim a piciem chorobowym jest bardzo płynna. Wpływa na to wiele czynników, jak również to, że każdy z nas reaguje na alkohol inaczej. Różnice w oddziaływaniu alkoholu zależą od ilości spożywanego alkoholu, płci, masy ciała, wieku, przyjmowaniu leków, ogólnego stanu zdrowia, czynników genetycznych, sytuacji, w jakiej spożywamy alkohol. Czynniki predysponujące do powstania choroby alkoholowej to między innymi: czynniki genetyczne, wczesna inicjacja alkoholowa, alkoholizm w domu - kiedy jedno lub oboje rodziców nadmiernie spożywało alkohol, strefa geograficzna oraz czynnik religijny, im człowiek jest młodszy tym szybciej rozwija się choroba alkoholowa, rozwój choroby uzależniony jest od wieku. Przeczytaj: Genetyczny test "na setkę" Czy alkoholizm jest dziedziczny? Według DSM-5 uważa się, że alkoholizm ma silny składnik dziedziczny, przy czym 40–60% wariancji ryzyka przypisuje się czynnikom genetycznym. Nie ma jednak prostego wzoru na wyjaśnienie alkoholizmu. Jest to choroba wieloaspektowa i złożona, więc chociaż, ktoś może odziedziczyć predyspozycje do choroby, geny nie w pełni determinują jej wynik. Sposób, w jaki czynniki środowiskowe wpływają na geny, odgrywa ważną rolę w alkoholizmie. Przebywanie w pobliżu rodziców, którzy nadużywają alkoholu, kontakt z rówieśnikami nadużywającymi alkoholu oraz picie alkoholu po raz pierwszy we wczesnym wieku, może mieć znaczący wpływ na rozwój alkoholizmu. Zobacz: Trudne dzieciństwo przyczyną alkoholizmu Fazy rozwoju alkoholizmu Wyróżnia się cztery fazy rozwoju alkoholizmu. Faza wstępna alkoholizmu - przed alkoholowa: picie w celu utrzymania równowagi, dochodzi do uzależnienia psychicznego, wzrost tolerancji na alkohol, z reguły nie upija się, ma zachowaną kontrolę nad piciem. Faza ostrzegawcza alkoholizmu – zwiastunowa: pojawiają się przerwy w życiorysie, wzrost koncentracji na alkoholu, picie alkoholu w samotności, unikanie rozmów na temat picia alkoholu, organizowanie okazji do picia alkoholu, poczucie winy z powodu nadużywania alkoholu, przeżywanie objawów „ciężkiego kaca”, zaburzenia pamięci. Faza krytyczna alkoholizmu - ostra: objawy głodu alkoholowego, utrata kontroli nad ilością spożywanego alkoholu, usprawiedliwianie się, obwinianie otoczenia i reagowanie na nie agresją, zaniedbywanie rodziny, pracy, codziennych obowiązków, gromadzenie alkoholu, stałe uzupełnianie poziomu alkoholu w organizmie, koncentracja życia wokół picia alkoholu, osłabienie popędu seksualnego. Faza przewlekła alkoholizmu - chroniczna: okresy wielodniowego picia tzw. „ciągi picia”, brak zasad moralnych, spadek tolerancji na alkohol, obecność wszystkich objawów uzależnienia, napady drgawkowe, psychozy, zaburzenia pamięci, alkoholik spychany jest na margines społeczny. Redakcja poleca: Polak to alkoholik. Jesteśmy w czołówce Europy Alkoholizm – skutki zdrowotne Nadmierne spożywanie alkoholu powoduje wiele konsekwencji zdrowotnych, społecznych, rodzinnych oraz zawodowych. Skutki zdrowotne to między innymi zaburzenia: układu krążenia - nadciśnienie tętnicze, udar mózgu, niewydolność serca, zawał mięśnia sercowego, zaburzenia rytmu serca, choroba wieńcowa, powstają liczne uszkodzenia mięśnia sercowego, dochodzi do powiększenia serca i obrastania tkanką tłuszczową, układu pokarmowego - podrażnienie błony śluzowej jamy ustnej, powstawanie nadżerek, żylaki przewodu pokarmowego, owrzodzenia żołądka, nudności, mdłości, zgaga, biegunki, stymuluje wytwarzanie się enzymów trawiennych, niszczy błonę śluzową wyścielającą żołądek, choroba refluksowa przełyku, przewlekłe zapalenie trzustki, rak trzustki, stłuszczenie, zapalenie, zwłóknienie wątroby, niewydolność wątroby, marskość wątroby, rak wątroby, układu oddechowego - przewlekłe zapalenia błony śluzowej tchawicy i oskrzeli, które w następstwie prowadza do wyniszczenia rzęsek i gruczołów śluzowych. Konsekwencją tego jest zwiększona podatność na infekcje górnych dróg oddechowych, układu moczowego - wzrost poziomu kwasu moczowego we krwi, ostra niewydolność nerek, układu hormonalnego - nieprawidłowe wydzielanie hormonów: testosteronu i luteotropiny, zmniejszenie ruchliwości plemników, zaburzenia potencji, zaburzenia miesiączkowania, niepłodność, nieprawidłowe wydzielanie hormonów tarczycy, nowotwory - nowotwór wątroby, gardła, krtani, przełyku, u kobiet rak piersi i sutka, skóra - zmiany skórne, szybsze starzenie się, żółtawy kolor skóry. Skutki zdrowotne ze względu na stężenie alkoholu we krwi: 0,3 - 0,5 promila: upośledzenie koordynacji wzrokowo-ruchowej, zaburzenia równowagi, euforia, obniżenie krytycyzmu, 0,5 - 0,7 promila: zaburzenia sprawności ruchowej, obniżenie samokontroli, fałszywa ocena sytuacji, pobudzenie, gadatliwość, 0,7 - 2,0 promila: zaburzenia równowagi, opóźnienie czasu reakcji, obniżenie progu bólu, spadek sprawności intelektualnej, drażliwość, obniżona tolerancja na innych, pobudzenie seksualne, 2,0 - 3,0 promila: głębokie upojenie alkoholowe - zaburzenia mowy, spowolnienie równowagi, senność, brak kontroli nad swoim zachowaniem, przewracanie się, 3,0-4,0 promila: ciężkie zatrucie alkoholowe - spadek ciśnienia krwi, obniżenie temperatury ciała, zanik odruchów fizjologicznych, powyżej 4,0 promila: zaburzenia czynności układu naczyniowo- ruchomego, śpiączka zaburzenia czynności układu oddechowego. Jest to stan zagrażający życiu człowieka. Monitoruj zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu poprzez wykonanie AlcoTESTu, który w wygodny i bezpieczny sposób kupisz na Medonet Market. Alkoholizm – skutki społeczne Społeczne konsekwencje nadmiernego spożywania alkoholu rozumiane są, jako niebezpośrednie następstwo oddziaływania alkoholu na zdrowie człowieka, ale na otaczający go świat oraz na pozostałych ludzi w społeczeństwie. Do omawianych skutków można zaliczyć: rezygnacja z kontroli nad swoim życiem codziennym (zaniedbywania w wychowaniu i edukacji dzieci, niestabilność w związku, utrata pracy, bieda), wzrost agresji wobec najbliższego otoczenia, zerwanie więzi rodzinnych i przyjacielskich, naruszenia prawa, marginalizacja w społeczeństwie, upadek kultury życia codziennego, wulgaryzacja języka. Skutki zawodowe alkoholizmu: nieobecność w pracy, nagminne spóźnienia, wypadki w pracy, osłabienie zdolności do pracy. Metody leczenia alkoholizmu Zasadniczą metodą leczenia uzależnienia w zakładach lecznictwa odwykowego jest psychoterapia uzależnienia, natomiast postępowanie medyczne ma wymiar wspomagający psychoterapię uzależnienia i jest nakierowane głównie na leczenie alkoholowych zespołów abstynencyjnych oraz farmakologiczne wsparcie psychoterapii. Programy terapeutyczne alkoholizmu, oparte są w większości na: podejściu terapii behawioralno-poznawczej, idei i doświadczeniach Wspólnoty Anonimowych Alkoholików, Większość programów integruje różne podejścia psychoterapeutyczne, z przewagą behawioralno-poznawczego. Podstawowe cele psychoterapii alkoholizmu: zachowanie trwałej abstynencji, poprawa zdrowia psychicznego i fizycznego, nabycie umiejętności potrzebnych do rozwiązywania problemów emocjonalnych i społecznych. Czas niezbędny do przeprowadzenia skutecznej terapii to 18-24 miesiące. Pierwszy, podstawowy etap psychoterapii uzależnienia od alkoholu w zakładach stacjonarnych i oddziałach dziennych trwa od sześciu do ośmiu tygodni, natomiast w placówkach ambulatoryjnych od czterech do sześciu miesięcy. Cały cykl psychoterapii uzależnienia trwa do dwóch lat i obejmuje do 240 godzin terapii grupowej i do 50 godzin terapii indywidualnej w ciągu roku. Po zakończonej terapii stacjonarnej osoby uzależnione, w celu kontynuowania leczenia, kierowane są do dalszej psychoterapii w zakładach ambulatoryjnych oraz do grup samopomocowych Anonimowych Alkoholików i klubów abstynenta. Czas leczenia w Oddziałach Leczenia Alkoholowych Zespołów Abstynencyjnych nie przekracza 10 dni, jednak w zależności od nasilenia objawów może się wydłużyć. Treści z serwisu mają na celu polepszenie, a nie zastąpienie, kontaktu pomiędzy Użytkownikiem Serwisu a jego lekarzem. Serwis ma z założenia charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Przed zastosowaniem się do porad z zakresu wiedzy specjalistycznej, w szczególności medycznych, zawartych w naszym Serwisie należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem. Administrator nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z wykorzystania informacji zawartych w Serwisie. Potrzebujesz konsultacji lekarskiej lub e-recepty? Wejdź na gdzie uzyskasz pomoc online - szybko, bezpiecznie i bez wychodzenia z domu. Teraz z e-konsultacji możesz skorzystać także bezpłatnie w ramach NFZ. alkoholizm nadużywanie alkoholu alkohol psychoterapia Metody leczenia alkoholizmu Leczenie alkoholizmu uzależnienie terapia uzależnień leczenie uzależnień "Wszywka" na alkoholizm? Terapeuci uzależnień są jednogłośni "Wszywki" popularnie nazywane "esperalem" nie są skutecznym rozwiązaniem terapeutycznym, ale dla prywatnych gabinetów to wciąż świetny interes. "Zaszycie" się... Edyta Brzozowska Cichy udar mózgu - co to, przyczyny, objawy, czynniki ryzyka. Czy można go rozpoznać i jak mu zapobiegać? Cichy udar mózgu, podobnie jak udar niedokrwienny, wywołuje skrzep, który zablokował naczynie krwionośne, odcinając dopływ krwi do komórek nerwowych. Jednak cichy... Monika Zieleniewska Cukrzyca typu 2 nie musi zależeć od otyłości. Ważny jest inny czynnik Cukrzyca typu 2 nie musi być spowodowana otyłością. Może ją wywoływać zbyt duża ilość tkanki tłuszczowej, nawet u osób niemających nadwagi. Remisja cukrzycy typu... Nawet po szczepieniu jesteśmy narażeni na zakażenie COVID-19. Decydują o tym cztery czynniki Chociaż szczepionka znacznie zmniejsza ryzyko zachorowania na COVID-19, niektórzy nawet po otrzymaniu dwóch dawek wciąż mogą się zarazić. Istnieje kilka... Diana Szwajcer Czynniki ryzyka chorób sercowo-naczyniowych Podwyższony poziom cholesterolu LDL dotyczy co drugiego Polaka [1]. Długotrwały stan hipercholesterolemii to główny czynnik rozwoju chorób sercowo-naczyniowych, a... Dlaczego zaszczepieni zarażają się wariantem Delta? Naukowcy wyjaśniają Czwarta fala pandemii wywołana została przede wszystkim przez wariant Delta koronawirusa. Liczba infekcji była bardzo duża, nawet w krajach o wysokim stopniu... Adrian Dąbek Uczulenie na nikiel - objawy, czynniki ryzyka, środki ostrożności Nikiel to srebrzystobiały metal, z którym mamy styczność praktycznie na co dzień, ponieważ często można występuje w wyrobach biżuteryjnych, ale także w... Karolina Gomoła Gdzie przybywa najwięcej zakażeń COVID-19? Te wykresy wszystko tłumaczą Ostatniej doby odnotowano w Polsce 528 nowych zakażeń koronawirusem. W woj. mazowieckim zachorowań było 91, w lubelskim 69. Inaczej to wygląda, gdy się spojrzy na... Adrian Dąbek Komu grozi ciężki przebieg COVID-19? Naukowcy znaleźli kilka czynników Koronawirus. Co wpływa na ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19? Naukowcy wiedzą coraz więcej. Kilka miesięcy temu odkryto, że nasze geny mają wpływ na to, w jaki... PAP Kiedy na siłowniach rośnie ryzyko zakażenia COVID-19? CDC wskazuje kluczowy czynnik Ryzyko rozprzestrzeniania się COVID-19 w siłowniach czy centrach fitness zależy od wielu czynników. Amerykańska CDC właśnie opublikowała badania, które wskazują... Monika Mikołajska W tym artykule przyjrzymy się specyfice komunikacji z młodymi osobami uzależnionymi i dowiemy się, jakie argumenty mogą trafić do serc i umysłów tych, którzy borykają się z tym problemem. Młodzieżowy alkoholizm jest szczególnie niebezpieczny ze względu na fakt, że mózg młodych ludzi wciąż się rozwija.
Alkohol stanowi najczęściej zażywaną substancję psychoaktywną. Ze względu na społeczne przyzwolenie i tradycję picia, pierwsze objawy świadczące o rozwoju uzależnienia zazwyczaj nie są zauważane, gdyż nie odbiegają od społecznie akceptowanego wzorca picia. Świadomość społeczna, mimo skali problemu jakim jest alkoholizm, wciąż jest za mała, co skutkuje zbyt późną reakcją na nadużywanie alkoholu i popadanie w nałóg. Napoje wysokoprocentowe w szybkim czasie powodują powstanie zależności psychicznej i fizycznej, co znacznie utrudnia samodzielne poradzenie sobie z problemem alkoholowym. Należy podkreślić, że alkoholizm stanowi najczęściej występującą chorobę polegającą na uzależnieniu od substancji psychoaktywnych w Polsce. Wpływ na to ma nie tylko przyzwolenie na spożywanie alkoholu, ale również ogólna dostępność trunków. Z tego względu, co roku odnotowuje się kolejne przypadki uzależnień. Koneczna jest zatem edukacja, której celem będzie wskazanie osobom z najbliższego otoczenia jak pomóc alkoholikom i co robić w sytuacji istnienia choroby alkoholowej w rodzinie. Kluczową kwestię odgrywa uświadomienie alkoholikowi, że jest alkoholikiem i nie panuje nad nałogiem. Zazwyczaj osoby uzależnione negują fakt występowania problemu alkoholowego, są przekonani o panowaniu nad ciągami picia. Inaczej sytuacja przedstawia się w momencie kiedy alkoholik chce przestać pić. Niemniej jednak zazwyczaj rodzina i przyjaciele muszą włożyć wiele pracy w przekonanie uzależnionego o konieczności podjęcia leczenia odwykowego. Zatem w jaki sposób pomóc alkoholikowi w domu? Jak pomóc mu przestać pić? Co robić, aby alkoholik przestał pić? Czy alkoholikowi w ogóle można pomóc? Problem alkoholowy może dotyczyć każdego, zarówno męża, żony, chłopaka czy narzeczonego oraz brata, siostry i dzieci – córki czy syna. Dlatego też, najbliższe osoby zastanawiają się jak wpłynąć na alkoholika i pomóc mu wytrzeźwieć. Alkoholizm bowiem jest zazwyczaj powodem wstydu, dlatego rodzina i koledzy zatajają ten fakt przed otoczeniem usprawiedliwiając alkoholika i tłumacząc go przed znajomymi. Nie jest to jednak właściwy wzorzec postępowania. Co zatem robić w sytuacji kiedy chory pogrąża się w nałogu? Jak obrzydzić alkohol? Jak stawiać granice alkoholikowi? Jak załatwić leczenie? Co zrobić, aby alkoholik zaczął się leczyć? KTO MOŻE POMÓC ALKOHOLIKOWI? To podstawowe pytanie jakie stawiają sobie osoby, które próbują przekonać alkoholików do podjęcia leczenia. Spowodowane jest to bowiem tym, że osoby uzależnione zazwyczaj nie chcą się leczyć zaś na wszelkie próby motywowania ich do terapii reagują złością i agresją. Z tego powodu, osoby z najbliższego otoczenia, najczęściej matki, żony i dzieci szukają wsparcia u specjalistów. Nie oznacza to jednak, że mąż czy żona nie jest w stanie pomóc swojemu współmałżonkowi. Niemniej jednak należy wskazać, że udzielanie pomocy jest długotrwałe, wiąże się z konsekwencją w działaniu i nierzadko wieloma wyrzeczeniami. Alkoholikom pomóc mogą również osoby, które darzone są przez uzależnionych szacunkiem i uznaniem. Autorytety szczególnie dużą rolę odgrywają w życiu młodych osób. Dlatego też, w przypadku nieletnich uzależnionych to oni właśnie mogą przekonać do rozpoczęcia leczenia. Niezwykle ważna jest także pomoc trzeźwiejącemu alkoholikowi, gdyż okres wychodzenia z nałogu jest dla uzależnionych szczególnie trudny. Z tego względu konieczne jest wsparcie najbliższych i uczestnictwo w grupach wsparcia. Mówiąc o tym, kto może pomóc alkoholikowi należy wskazać specjalistyczne ośrodki terapii uzależnień czy grupy AA (Anonimowi Alkoholicy). W takich miejscach uzależnieni nie czują się odosobnieni w problemie, mogą podzielić się dylematami i rozterkami otrzymując zrozumienie i wsparcie. DLACZEGO ALKOHOLIK NIE CHCE SIĘ LECZYĆ? W przypadku uzależnienia, jakim jest alkoholizm niewątpliwie jedną z najtrudniejszych kwestii jest nakłonienie chorego do leczenia. Zazwyczaj alkoholik nie chce podjąć leczenia. Można mówić tu o dwóch przyczynach niechęci odstawienia alkoholu i podjęcia terapii odwykowej. Pierwszą przyczyną niechęci jest działanie mechanizmów psychologicznych w postaci wyparcia, zaprzeczenia i iluzji. Polegają one na swoistej izolacji od docierających do uzależnionego sygnałów, które świadczą o problemie. Alkoholik racjonalizuje swój nałóg, utwierdza w przekonaniu siebie i najbliższe otoczenie, że ma kontrolę nad piciem i może zaprzestać alkoholizowania się w momencie, kiedy będzie tego chciał. Ponadto, chory wypiera ze świadomości problem uważa, że jego zachowanie nie stanowi problemu, gdyż je kontroluje. Działanie tych mechanizmów sprawia, że w miarę narastania problemu i rozwoju kolejnych faz uzależnienia chory ignoruje i dąży do stłumienia mogących pojawić się wyrzutów sumienia oraz myśli, że traci on kontrolę nad piciem. Alkoholizowanie się jest racjonalizowane, gdyż przynosi uzależnionemu szereg korzyści. Alkohol stanowi niejako rozwiązanie problemów, jego działanie umożliwia chwilowe zapomnienie o trapiących chorego sprawach. Co ważne, bez alkoholu alkoholik nie jest w stanie radzić sobie z negatywnymi emocjami, a swoje frustracje rozładowuje na najbliższych, nierzadko żonie i dzieciach. Drugim powodem niechęci podjęcia detoksu i terapii odwykowej są objawy zespołu abstynencyjnego. Detoks polega na oczyszczeniu organizmu z toksycznych substancji zwartych w alkoholu – etanolu. Spadek jego stężenia w organizmie, który następuje w wyniku zaprzestania lub znacznego ograniczenia ilości przyjmowanych trunków, wiąże się z wystąpieniem nieprzyjemnych symptomów odstawiennych. U alkoholika pojawiają się zazwyczaj nudności i wymioty, biegunka, drżenie ciała, bóle całego ciała. Co ważne, objawy te ustępują po spożyciu kolejnych ilości napojów wysokoprocentowych. Z tego powodu, alkoholicy nie chcą podjąć detoksu, gdyż wiąże się to dla nich z wieloma dolegliwymi symptomami, które zredukować może tylko alkohol. Alkoholik winą za jego nałóg i częste ciągi alkoholowe zazwyczaj obarcza najbliższych, przenosi w ten sposób odpowiedzialność za swoje picie i szkody, które powoduje na innych. Najczęściej winnymi sytuacji są żony alkoholików, które w ich mniemaniu nie są wystarczająco dobre. Ponadto, uzależnieni nierzadko problem alkoholizmu upatrują w złej pracy czy problemach osobistych. Alkohol staje się niejako uwolnieniem od trosk i dylematów życia codziennego, gdyż pozwala na zrelaksowanie się i zapomnienie. Należy również wskazać, że alkoholik w swoim nałogu nie dostrzega problemu. Tłumaczy to tym, że jego picie nie różni się od spożywania alkoholu przez inne osoby. JAK UŚWIADOMIĆ ALKOHOLIKOWI, ŻE JEST ALKOHOLIKIEM? Uświadomienie alkoholikowi istnienia problemu nie jest łatwe, gdyż zazwyczaj nie chcą oni pomocy. Działanie mechanizmów obronnych – wyparcia i racjonalizacji, skutecznie utrudnia wytłumaczenie istnienia problemu. Uzależniony na wszelkie próby rozmowy i wskazania mu źródła problemu reaguje zaprzeczeniem i negacją. Próbuje przekonać siebie i najbliższe otoczenie, że problem alkoholizmu jego nie dotyczy, gdyż ma nad nim kontrolę i jest w stanie przestać pić wtedy, kiedy sam będzie chciał. W sytuacji kiedy osoby nie poddają się i starają się przedstawić logiczne argumenty o długościach ciągów, wszczynaniu awantur i zaniedbywaniu obowiązków, alkoholik zazwyczaj reaguje agresją. Dlatego też, motywowanie do rozpoczęcia leczenia nie powinno opierać się jedynie na ogólnych informacjach, ponieważ są one racjonalizowane i zaprzeczane. Z tego powodu należy uświadamiać chorego, że ma problem poprzez przedstawianie mu konkretnych sytuacji. W tym znaczeniu, zamiast mówić o częstych ciągach alkoholowych, należy wskazać przez ile dni chory alkoholizował się pod rząd i jakie miało to konsekwencje. Jak zatem uświadomić alkoholikowi, że ma problem? Jak pomóc mu wyjść z nałogu. Próby uświadamiania uzależnionemu, że jest alkoholikiem i ma problem warto podejmować w sytuacji, kiedy chory przechodzi kryzys, który najczęściej związany jest z pojawieniem się kaca po długotrwałym piciu, a także wyrzutów sumienia pojawiających się po ciągach alkoholowych. W momentach wyjątkowego złego samopoczucia alkoholik bardziej podatny jest na sugestie, które mogą przyczynić się do zauważenia problemu. Warto również zastosować konfrontację z osobą uzależnioną od alkoholu. Konieczne jjest zebranie kilku osób z najbliższego otoczenia i przeprowadzenie rozmowy z alkoholikiem, w której uświadomione zostaną fakty dotyczące jego picia. Należy jednak wskazać, że osoby powinny być pozytywnie nastawione do chorego i kierować się intencją pomocy. Rozmowa ta, aby była skuteczna musi być odpowiednio przygotowana i przeprowadzona, dlatego warto zwrócić się do specjalisty z ośrodka odwykowego, który pomoże w stworzeniu swoistego rodzaju scenariusza dialogu, który podjęty zostanie z alkoholikiem. Warto również wskazać, że alkoholicy w stosunku do osób, które próbują przekonać ich o istnieniu problemu alkoholowego, stosują próby manipulacji. Objawiają się one tym, że uzależniony przeprasza za swoje zachowanie i składa obietnice poprawy, przekonuje o miłości i chęci zmiany. Należy jednak podkreślić, że wraz z rozwojem uzależnienia u alkoholików zaobserwować można degradację wartości, gdyż nadrzędnym celem jest wprawianie się w stan upojenia alkoholowego. Z tego powodu, nie można wierzyć uzależnionym w ich obietnice, gdyż są jedynie świadomym działaniem mającym na celu zmanipulowanie najbliższych. CO ZROBIĆ, GDY ALKOHOLIK NIE CHCE SIĘ LECZYĆ? Zmotywowanie i przekonanie o konieczności leczenia detoksykacyjnego i terapii jest niezwykle trudne. Nierzadko mimo usilnych prób skłonienia chorego, uzależniony nie chce się leczyć. Nie oznacza to jednak, że powinniśmy zaprzestać prób rozmowy z alkoholikiem, należy dążyć do tego aby przekonać go o tym, że jedynie detoks organizmu i terapia odwykowa może rozwiązać jego problemy i umożliwić mu powrót do normalnego fukcjonowania. Jak zatem przekonać alkoholika żeby nie pił, jak do niego przemówić? Zazwyczaj osoby z najbliższego otoczenia – matki, żony, dzieci, dążą do ukrycia faktu istnienia problemu w rodzinie. Dlatego też, chronią alkoholika przed możliwymi konsekwencjami jego czynów, których dokonał będąc pod wpływem alkoholu. Należy podkreślić, że jest to błędny wzorzec postępowania, który utwierdza alkoholika w przekonaniu, że nie on jest winny sytuacji oraz ma świadomość, że nie poniesie odpowiedzialności za swoje czyny. Jedynym rozwiązaniem w sytuacji, kiedy alkoholik nie chce się leczyć jest zaprzestanie roztaczania nad nim swoistego rodzaju parasola ochronnego. Dlatego też, osoby z najbliższego otoczenia powinny przestać usprawiedliwiać zachowanie alkoholika przed znajomymi, tłumaczyć nieobecności w pracy, spłacania jego długów. Należy podkreślić, że niezwykle ważna jest konsekwencja i wytrwanie w takiej postawie, gdyż uświadamia to uzależnionemu, że jego zachowanie od tej pory nie będzie akceptowane oraz wiąże się z konsekwencjami dla chorego w postaci utraty pracy. Jak zatem skutecznie pomóc alkoholikowi? Metodą może być interwencja, czyli załatwienie pierwszego spotkania ze specjalistą w ośrodku leczenia uzależnień. Interwencja stanowi swoistego rodzaju akcję, która przygotowana jest przez najbliższe osoby – rodzinę, kolegów i przyjaciół, na której przeprowadzana jest sesja w obecności specjalisty. Istotnym elementem jest zaskoczenie alkoholika, który zapraszany jest na spotkanie w ostatniej chwili. Celem jest skłonienie uzależnionego do podjęcia leczenia odwykowego. Taka konfrontacja między alkoholikiem a rodziną i specjalistą może przynieść zadowalające efekty. Podczas sesji dochodzi do rozmowy i przedstawienia alkoholikowi faktów, które przemawiają za koniecznością rozpoczęcia terapii. Należy jednak wskazać, że terapia nie jest okazją do czynienia wyrzutów choremu czy wszczynania awantury, powinna mieć ona charakter rzeczowy, konkretny i życzliwy wobec alkoholika. Celem interwencji jest doprowadzenie do sytuacji, w której osoba uzależniona od alkoholu podejmie świadomą decyzję o poddaniu się terapii i leczeniu. Należy jednak wskazać, że w interwencji poza alkoholikiem i specjalistą – psychoterapeutą biorą udział conajmniej 2-3 osoby. Najczęściej są to żony lub mężowie i dzieci oraz najbliżsi przyjaciele. Zazwyczaj jednak największą siłę mają słowa dzieci skierowane do ojca lub matki z problemem alkoholowym, które chcą aby ich rodzic podjął leczenie. W sytuacji, kiedy alkoholik nie che podjąć leczenia można zastosować formę zobowiązania do leczenia. Należy jednak wskazać, że przymusowe leczenie może być nałożone na osobę, która zakłóca porządek, demoralizuje nieletnich i powoduje rozkład życia rodzinnego. Alkoholika w takiej sytuacji zgłasza się do urzędu gminy lub miasta. Kolejnym krokiem jest wszczęcie procedury przez urząd, której celem jest wydanie orzeczenia sądu o zobowiązaniu do leczenia odwykowego i przymusowej terapii. Alkoholizm jest przewlekłą, chroniczną chorobą, która prowadzi do degradacji życia uzależnionego we wszystkich jego aspektach. Siła woli zazwyczaj jest niewystarczająca do podjęcia decyzji o zaprzestaniu alkoholizowania się i podjęcia leczenia. Konieczna jest pomoc osób z najbliższego otoczenia, dlatego nie należy odrzucać osób uzależnionych skazując ich na przegraną z nałogiem. Właściwe postępowanie i wspieranie alkoholików pomaga w podjęciu decyzji o leczeniu i wyjściu z nałogu. Należy wskazać, że próby zmuszenia osoby z problemem alkoholowym do leczenia odwykowego nie są właściwym rozwiązaniem w sytuacji, gdy chcemy aby uzależniony był trzeźwym alkoholikiem. Przymusowa terapia jest mniej skuteczna bowiem chory nie wykazuje chęci leczenia, a jego obecność w ośrodku odwykowym nie jest dobrowolna. Dlatego też, po zakończeniu terapii alkoholik wraca do nałogu. Nierzadko bywa również tak, że po wyjściu z ośrodka alkoholik pije przez długi czas aby „nadrobić” stracony czas abstynencji. Z tego powodu pomoc chorym uzależnionym od alkoholu jest niezwykle trudna, lecz nie jest niemożliwa. Należy stawiać granice, których przekroczenie będzie wiązało się dla chorego z konsekwencjami. Co zatem powiedzieć alkoholikowi żeby przestał pić? Konieczne jest formułowanie jasnych i prostych przekazów. Dlatego, żona która stawia mężowi warunek, że jeśli nie zaprzestanie on picia wyprowadzi się, musi mieć faktycznie taki zamiar i możliwość. W innym przypadku alkoholik utwierdzi się w przekonaniu, że poza groźbami nic się nie zmieni. Należy wskazać, że udzielanie pomocy alkoholikom, którzy nie chcą się leczyć wymaga konsekwencji w działaniu, gdyż zazwyczaj potrzeba dużo czasu aby przekonać uzależnionego do podjęcia leczenia. Inaczej jest w przypadku osoby chorej na alkoholizm, która chce podjąć leczenie. Zatem: jak pomóc alkoholikowi, który chce się leczyć? W takiej sytuacji należy wspierać chorego w decyzji o wytrzeźwieniu i ułatwiać proces odstawienia alkoholu. Co ważne, nawet chęć podjęcia leczenia nie zagwarantuje trwałej abstynencji, dlatego niezwykle istotne jest uczestnictwo w terapii uzupełniającej po zakończonym leczeniu. Umożliwia ono bowiem bieżące rozwiązywanie problemów i przepracowanie trudności z jakimi spotyka się trzeźwy alkoholik. Niebezpiecznym zjawiskiem jest współuzależnienie. Polega ono na przejęciu winy za problem alkoholowy, dążeniu do ukrycia alkoholizmu w rodzinie i życiu w ciągłym napięciu. Osoby współuzależnione martwią się o los chorego, usprawiedliwiają jego zachowania tłumacząc je i przekonując, że problem nie leży po stronie chorego. W takiej sytuacji, należy najpierw pomóc osobie współuzależnionej a następnie alkoholikowi. Bibliografia: Woronowicz B., Na zdrowie! Jak poradzić sobie z uzależnieniem od alkoholu, Media Rodzina, Poznań 2008 O autorze: Piotr Strojnowski Piotr Strojnowski jest dyplomowanym instruktorem terapii uzależnień. Ukończył Studium Terapii Uzależnień na Uniwersytecie Zielonogórskim w dziedzinie leczenia narkomanii oraz Studium Terapii Uzależnień i Studium Pomocy Psychologicznej w Instytucie Psychologii Zdrowia w Warszawie. Komfortowy ośrodek leczenia uzależnień Skuteczna walka z nałogiem to Twoja szansa na odzyskanie kontroli nad swoim życiem, powrót do dalszych aktywności zawodowych i odbudowanie relacji z najbliższymi. Ośrodek terapii uzależnień zapewni Ci wsparcie w podjętych działaniach. Nasza wiedza oraz doświadczenie pomogą odzyskać zarówno zdrowie fizyczne, jak i psychiczne. Oprócz zastosowania detoksu, Pacjentów czeka także psychoterapia indywidualna oraz grupowa. Terapia oparta na abstynencji oraz podejściu poznawczo-behawioralnym, wspomagana odpowiednio dobraną farmakologią przynosi najlepsze efekty i przygotowuje Pacjenta na przyszłość. Call Now Button
Pacjentowi pierwszorazowemu może towarzyszyć większy lęk niż komuś, kto do ośrodka przyjeżdża po raz kolejny. Ten artykuł ma na celu wesprzeć osoby, które rozpoczynają swoją drogę do zdrowia i ułatwić im odnalezienie się na początku leczenia w ośrodku. Redakcja: Jakie emocje towarzyszą pacjentom, którzy właśnie zostali
Wydaje mi się, że niektórzy ludzie mówiąc, że trzeba „mieć jaja”, żeby zrobić czynność X mają stuprocentową rację. W naszym kraju na pewno. Bo to właśnie u nas trzeba mieć jaja, żeby podejmować decyzje, także takie na temat zdrowia i życia innych. Kiedy połowa populacji (w dodatku ta „mniejsza połowa”) decyduje o wszystkich, naprawdę źle się dzieje. Ale my przecież jesteśmy do tego przyzwyczajeni. dlaczego nie lubimy zmieniać zdania? Zacznę może od tego, że tylko krowa i Korwin nie zmieniają swoich przekonań. Serio! Jeżeli nie stoimy na krańcach wymiaru, ale na przykład gdzieś bliżej środka to trafiają do nas argumenty obu stron. Jesteśmy w stanie zastanowić się nad racjonalnością tez, przeanalizować je i być może przeciągnąć swoje poglądy w tę czy tamtą stronę. Na zajęciach z psychologii społecznej omawialiśmy teorię sądów społecznych (asymilacji i kontrastu) Muzafera Sherifa. Upraszczając, uznał on, że postawa osoby słabo zaangażowanej (w daną sprawę) ma trzy obszary: obszar akceptacji, obszar neutralności i obszar odrzucenia. Jeżeli informacje trafiają do naszego obszaru akceptacji, (bo są zgodne z naszymi przekonaniami), następuje asymilacja przekazu (zgadzamy się z nim, bo jest bliski „nam”). Jeżeli trafiają w obszar odrzucenia, (bo są to informacje sprzeczne z naszymi postawami, przekonaniami) następuje kontrast. W obszarze neutralności natomiast mamy obszar zmiany – to tam leżą wszystkie „trochę tak, a trochę nie” i to tam właśnie może zajść zmiana w naszych poglądach – bo nie mamy jeszcze wykształconej opinii na dany temat. Postawa osoby silnie zaangażowanej ma ograniczony obszar neutralności do absolutnego minimum. Dlaczego o tym wszystkim piszę? Dlatego, że ja kiedyś też mówiłam, że nie jestem „za” legalną, dostępną aborcją. Mówiłam to mniej więcej w czasie Czarnego Protestu i trochę po nim. Mówiłam tak, bo wzięłam otaczające mnie przekonania za swoje – bez analizy. Mówiłam tak, bo wszyscy (wokół mnie!) tak mówili. Nie miałam zdania więc byłam po środku, ale teoretycznie uważałam, że będąc po środku jestem też przeciw (no bo takie były „ogólne” nastroje społeczne). Nie miałam argumentów ani za ani przeciw. Po prostu w ogóle się nad tym nie zastanawiałam. Ale zaczęłam otwierać głowę, myśleć i analizować. Słuchać i rozmawiać. I zdanie zmieniłam. aborcja – o co w ogóle chodzi? Zacznijmy od początku. Aborcja to medyczny zabieg przerywania ciąży. Po prostu. Nie jest żadnym wymysłem XXI czy XX wieku – ten zabieg jest znany i praktykowany od starożytności. Kilka faktów na temat samej aborcji zaczerpniętych ze strony Najczęściej raportowanym uczuciem po aborcji jest ulga (link do badań: >>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK>KLIK<< Bardzo zachęcam do samodzielnego przeczytania całego proponowanego projektu oraz obecnie obowiązującej ustawy. Przypominam, że projekt Godek „Zatrzymaj aborcję” będzie procedowany w Sejmie RP jutro, 15 kwietnia. Wszystkie informacje – zarówno dotyczące planu obrad Sejmu, tego, na jakim etapie jest konkretny projekt i jaką treść w sobie nosi można znaleźć na stronie Sejmu RP ( Tak samo jak transmisję obrad Sejmu. Zachęcam też do analizowania, czytania i patrzenia władzy na ręce. W końcu to właśnie ta władza nas rzekomo reprezentuje. Dużo zdrowia, ale przede wszystkim dużo siły i uporu. Jednocześnie informuje, że wszystkie komentarze obraźliwie, nieempatyczne, dezinformujące lub szerzące nienawiść będą od razu usuwane a autorzy blokowani.
Stowarzyszenie OPTA zaprasza dzieci w wieku 8-10 lat i ich rodziców/opiekunów do udziału w grupach terapeutycznych. Spotkania rozpoczynają się 28 lutego i będą trwały do 19 grudnia, z przerwą wakacyjną. Zajęcia grupowe będą odbywały się w poniedziałki, w godzinach 17:30-19:00. Grupy dzieci i rodziców odbywają się w tym samym

Jeśli chcesz otrzymać definicję słownikową, alkoholik to osoba, która cierpi na chorobę alkoholizmu. Jego mózg stał się uzależniony od alkoholu, aby funkcjonować, a bez picia pojawiają się objawy odstawienia. Jest jednak o wiele więcej do opowieści. Alkoholizm jest chorobą i tak jak w przypadku większości chorób, istnieją pewne poziomy nasilenia. Więc skąd wiesz, że przekroczyłeś linię od pijącego do alkoholika? Co robisz, jeśli myślisz, że jesteś alkoholikiem? Jak można przestać? Kto może pomóc? Chcemy odpowiedzieć na wszystkie te pytania za ciebie. Po pierwsze, ważne jest, aby zdać sobie sprawę, dlaczego alkoholizm jest tak niebezpieczną chorobą. Dlaczego alkohol jest problemem? Osoby dotknięte alkoholizmem nie są w stanie kontrolować swojej obsesji, zarówno tego, ile piją, jak i kiedy piją. Później może to prowadzić do problemów zdrowotnych i/lub problemów w domu lub w pracy. Wielu alkoholików przez całe życie znajduje się w samotności i jest w złym stanie zdrowia. „Alkohol jest podstępny, zwodniczy i niezwyciężony” Cytat pochodzący z Wielkiej Księgi AA, Wielu ludzi nie wierzy, że alkoholizm jest chorobą. Zamiast tego wierzą, że picie jest wyborem. Cóż, „niealkoholicy” mogą przestać pić, kiedy tylko chcą. Niestety dla alkoholika, nie jest to typowe. Alkoholizm może nie tylko prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych, ale może również powodować problemy w relacjach osobistych i biznesowych. Co więcej, wielu alkoholików boryka się z ogromnymi obciążeniami finansowymi, ponieważ wydaje zbyt dużo pieniędzy na alkohol, zaniedbując jednocześnie swoje obowiązki zawodowe. Jeśli kiedykolwiek zdarzyło ci się, że picie alkoholu zakłóciło twoją karierę lub życie w domu, to jest szansa, że jesteś alkoholikiem lub jesteś w drodze. Ci, którzy piją w sposób odpowiedzialny, mają tendencję do spożywania alkoholu jako przysmaku, czegoś, co można spożywać po zakończeniu dnia pracy, lub przy specjalnych okazjach towarzyskich. Ci, którzy są alkoholikami, mają tendencję do używania alkoholu bez żadnego powodu. Linia między “pijącym z problemami” a “alkoholikiem” może być, że tak powiem, nieco zamazana. Objawy alkoholizmu są jednak wyraźne jak dzwonek. Jeśli kiwnąłeś głową i zgodziłeś się z tym, co przeczytałeś poniżej, być może będziesz chciał zakwestionować swoje nawyki związane z piciem. Symptomy alkoholizmu Większość znaków ostrzegawczych i objawów alkoholizmu nie jest trudna do zidentyfikowania. Są jednak pewne, które są oczywiste. Często alkoholik nie przyznaje się do istnienia problemu. Może to być spowodowane zaprzeczeniem, lub prawdziwym przekonaniem, że problem nie istnieje. Ogólnie rzecz biorąc, ostatnią osobą, która zdaje sobie sprawę, że istnieje problem, jest alkoholik. Prawdopodobnie zaprzeczy on istnieniu problemu, dopóki nie zostanie wyrządzona nieodwracalna szkoda. Dlatego ważne jest, aby rozpoznać objawy alkoholizmu. Oto niektóre z częstszych objawów związanych z tą chorobą: Picie samemu i/lub usiłowanie ukrycia tego przed innymi Brak możliwości nałożenia limitu na zużycie Brakujące wydarzenia rodzinne i/lub związane z działalnością gospodarczą Czuję się drażliwy, gdy nie mogę się napić. Problemy ze związkami wynikającymi z używania alkoholu Bieganie z prawem, np. jazda pod wpływem lub odurzenie publiczne Pocenie się i mdłości, nawet gdy nie pije się Co powoduje alkoholizm? Zostanie alkoholikiem to nie jest coś, co zdarza się z dnia na dzień. Nie ma dokładnego momentu, w którym można “skurczyć” alkoholizm. Zamiast tego, może minąć wiele lat, zanim nawet ciężkie picie przerodzi się w chorobę. To powiedziawszy, alkoholizm może zacząć się pojawiać w ciągu kilku tygodni, zwłaszcza jeśli picie na palcach. Z czasem regularne spożywanie alkoholu zmieni chemikalia mózgu, sprawiając, że pijący nie będzie miał ochoty na alkohol przez dłuższy czas, ale aby uniknąć złego samopoczucia. Funkcja mózgu staje się coraz bardziej osłabiona wraz ze wzrostem zawartości alkoholu we krwi. Za każdym razem, gdy pijesz alkohol, kilka substancji chemicznych w mózgu traci równowagę. Z czasem mózg przyzwyczaja się do tej nierównowagi i uważa ją za nową równowagę, że tak powiem. Jest to choroba mózgu zwana alkoholizmem. Ta “nowa równowaga” jest niezwykle niezdrowa. Brak równowagi chemicznej w mózgu może spowodować wiele problemów, zbyt wiele, aby wymienić je tutaj. Aby uzyskać bardziej szczegółowe informacje na temat wpływu alkoholu na mózg i resztę ciała, przeczytaj nasz artykuł na ten temat. Więc zmiany w mózgu spowodowane przez alkohol faktycznie powodują alkoholizm. Jednak sam alkohol powoduje też problemy z ciałem. Krótkotrwałe skutki obejmują pijaństwo, trudności z chodzeniem, rozmytą mowę, spowolniony czas reakcji, problemy z równowagą, zły osąd, nieprzewidywalne zachowanie i chwilową utratę pamięci … w zasadzie wszystkie rzeczy związane z byciem pijanym. Długotrwałe skutki są dużo bardziej przykre i mogą obejmować zespół Wernicke-Korsakoffa, dreszcze delirium, niewydolność wątroby, do dziesięciu rodzajów raka, a ostatecznie śmierć. Inne czynniki ryzyka Podczas gdy każdy jest narażony na ryzyko stania się alkoholikiem, kiedy pije stale, istnieją pewne czynniki, które sprawiają, że niektórzy są bardziej narażeni na ryzyko niż inni. Rozważmy następujące czynniki jako “naturalną” stronę pielęgnacji VS w naturze. Są to niektóre inne czynniki ryzyka dla alkoholizmu: Dziedziczenie problemu To jest ten duży. Pojawiło się wiele naukowych argumentów na rzecz dziedzicznego alkoholizmu. W rzeczywistości mamy obszerny artykuł na ten temat, warty przeczytania. Podczas gdy mniej niż 20% osób spożywających alkohol rzeczywiście staje się alkoholikami, istnieje ponad 930 genów związanych z używaniem alkoholu i istnieje absolutnie genetyczny czynnik ryzyka dla alkoholizmu. Być może jedna piąta pijących, u których występują zaburzenia, jest w jakiś sposób genetycznie predysponowana. Trzeba przeprowadzić więcej badań, aby mieć pewność. W każdym razie, pomoc istnieje! Nie robienie niczego jest absolutnie najgorszą rzeczą, jaką możesz zrobić. Prawie 90 000 ludzi umiera co roku z przyczyn związanych z tym, co jest w butelce. Jeśli uważasz, że musisz przestać pić, musisz odbyć poważną rozmowę ze swoim lekarzem, terapeutą lub specjalistą w ośrodku leczniczym. Zacznij tam. Potem zameldować się w obiekcie niezależnie od tego. Jeśli jesteś na płocie o to, to ambulatorium jest dla ciebie. Jeśli wiesz, że masz problem, który wymaga wyleczenia, zgłoś się do ośrodka stacjonarnego. Oba ośrodki skupiają się na pomocy osobom, które obecnie nadużywają alkoholu i/lub narkotyków. Istnieją również bardziej intensywne opcje, takie jak częściowa hospitalizacja. Większość ludzi, którzy cierpią na alkoholizm, nie jest w stanie powstrzymać “zimnego indyka”. Ponadto, jest to niezwykle niebezpieczne, a nawet może być śmiertelne. Odstawienie alkoholu może prowadzić do śmiertelnych napadów, wśród wielu innych nieprzyjemnych objawów. Aby przezwyciężyć uzależnienie od narkotyków, którym bardzo często jest alkoholizm, zawsze trzeba się leczyć. Jeśli ty lub twoja ukochana osoba cierpicie z powodu negatywnych skutków alkoholizmu, prosimy o natychmiastowe zwrócenie się o pomoc. Wyjście z alkoholizmu. Psychoterapia czy leczenie farmakologiczne? Dowiesz się więcej w artykule:

30 września 2023 Konfrontacja z uzależnionym – jakie argumenty trafiają do alkoholika? Wprowadzenie Alkoholizm jako zjawisko społeczne i medyczne stanowi znaczące wyzwanie, nie tylko dla osób bezpośrednio dotkniętych uzależnieniem, ale także dla szeroko rozumianego otoczenia.
To pytanie zadaje sobie niejeden członek rodziny alkoholowej, najczęściej żona alkoholika, która marzy o tym, że mąż przestanie pić. Kiedy chcesz pomóc alkoholikowi, to tobie najczęściej towarzyszy subiektywne poczucie problemu. To tobie przeszkadza picie, które komplikuje relacje rodzinne i przyczynia się do trudności finansowych. Osoba uzależniona od alkoholu może mieć tylko mgliste wrażenie, że sprawy wymykają się spod kontroli, a nierzadko w ogóle nie dostrzega problemu w tym, że nadużywa alkoholu. Nie rozumie, że musi zrobić coś z nałogiem alkoholowym, szczególnie gdy nalega się na leczenie odwykowe. Alkoholik usilnie zaprzecza, że jest alkoholikiem. W oczach alkoholika osoby, które chcą mu pomóc, czepiają się, przesadzają, wyolbrzymiają całą sytuację. Jawią się jako wrogowie, a nie jako pomocnicy i sojusznicy. Co robić, by pomoc dla alkoholika była skuteczna? spis treści 1. Paradoksy pomocy udzielanej alkoholikowi 2. Współuzależnienie 3. Rady, jak pomóc osobie uzależnionej od alkoholu Zobacz film: "Coraz więcej Polaków cierpi na depresję" 1. Paradoksy pomocy udzielanej alkoholikowi Niejedna żona alkoholika zastanawia się, jak wyglądałoby życie rodzinne, gdyby małżonek przestał pić. W przypływie żalu i złości wytacza argumenty w stylu: „Gdybyś mnie kochał, już dawno skończyłbyś z tym alkoholem”. Niestety, tego typu słowa przynoszą tylko skutek diametralnie inny od zamierzonego – wzmacniają u alkoholika poczucie winy, które będzie chciał zapić. Zachowanie alkoholika nie stanowi przejawu jego złej woli, to skutek choroby. Jego emocjami, myśleniem, wolą zaczął rządzić nałóg alkoholowy o wielkiej mocy uzależniającej, z którego trudno się wyrwać. Alkohol staje się sposobem na smutek, nudę, wstyd, stres, rutynę. Mechanizm uzależnienia polega na tym, że etanol wyłącza negatywne emocje, dając w zamian, przynajmniej na krótko, te pozytywne – radość, rozluźnienie, beztroskę. Po wytrzeźwieniu człowieka ponownie dopada przygnębienie, na które „lekarstwem” staje się kolejna flaszka czy piwo. Osoba uzależniona od alkoholu, zmieniając pod wpływem napojów wyskokowych złe emocje na te przyjemne, wychodzi z założenia, że wszystko jest w porządku i nie ma ochoty niczego zmieniać w swoim życiu. Dlatego najlepsza pomoc alkoholikowi to ta, która polega na konfrontacji alkoholika z rzeczywistością po wytrzeźwieniu. Niech doświadczy skutków swojego pijaństwa, np. obudzi się na ławce w parku bez zegarka i butów, zapłaci mandat za jazdę pod wpływem, zbierze naganę od szefa za to, że nie pojawił się w pracy po suto zakrapianej imprezie z kolegami. Każde negatywne doświadczenie nietrzeźwości będzie dla alkoholika sygnałem, że picie alkoholu wcale nie jest atrakcyjne i stanowi poważny problem, który generuje inne trudności – kłopoty w relacjach z rodziną czy na gruncie zawodowym. Niestety, wiele osób, które chcą pomóc alkoholikowi wzmaga wysiłki, by zatuszować problem i by o alkoholizmie w rodzinie nie dowiedziało się lokalne otoczenie. Zamiast nazwać problem „chorobą alkoholową” i pozwolić doświadczyć alkoholikowi negatywnych konsekwencji nadużywania alkoholu, robią zgoła zupełnie coś innego. Chronią alkoholika, usprawiedliwiają jego pijaństwo, chowają przed nim alkohol, zaprzeczają, że w ogóle ma jakikolwiek problem z alkoholem. W ten sposób alkoholik czuje się „rozgrzeszony” i może nadal bezkarnie pić. Nierzadko osoby, które chcą wyrwać alkoholika z sideł nałogu, nieświadomie stają się pomocnikami w piciu i przyczyniają się do odwlekania decyzji o zaprzestaniu picia, gdyż stają się współuzależnione. 2. Współuzależnienie Najczęściej ofiarami współuzależnienia (koalkoholizmu) padają żony alkoholików. O ile mąż-alkoholik jest uzależniony od środka chemicznego – etanolu, o tyle jego żona staje się uzależniona od męża-alkoholika. Staje się nadopiekuńcza, lituje się nad małżonkiem, rozpacza, ciągle się zamartwia, podejmuje nową pracę, by spłacić zobowiązania finansowe partnera, każe kłamać dzieciom, że tata jest chory, zaprzecza alkoholizmowi, zaniedbuje siebie i dzieci, ignoruje własne potrzeby. Współuzależnienie wymaga współtrzeźwienia. Dopóki żona alkoholika nie zrozumie, że nie pomaga mu, zabezpieczając go przed negatywnymi konsekwencjami nietrzeźwości, dopóty alkoholik będzie pił. Koalkoholizm to szereg nieświadomych zachowań partnera osoby uzależnionej od alkoholu, który próbuje przystosować się do patologicznej sytuacji. Niestety, współuzależnienie mnoży kolejne patologie i kłopoty. Rodzinie wówczas przychodzi borykać się nie z jednym, ale z dwoma uzależnieniami – alkoholizmem i koalkoholizmem. Żona podejmuje wysiłki w dobrej wierze – ma nadzieję, że w ten sposób ułatwi mężowi wychodzenie z nałogu. Niestety, jej starania przynoszą odwrotny skutek – nieświadomie podsyca chorobę alkoholową. Poświęca się, troszczy, wymusza obietnice, kłamie, pilnuje – wszystko na nic. By pomóc alkoholikowi, trzeba przestać się starać i przyznać się, że jest się bezsilnym oraz poszukać fachowej pomocy. Pomaganie alkoholikowi to niewdzięczna rola, bo osoba uzależniona od alkoholu będzie zawzięcie walczyła o swoje picie. Decydując się na pomoc alkoholikowi, warto pamiętać, że to praca na lata, a nie na jedną rozmowę. Alkoholik nie zmieni się pod wpływem jednej, nawet najbardziej burzliwej, awantury. Niektórzy twierdzą wręcz, że na własną rękę nie da się pomóc alkoholikowi, bo można tylko zaszkodzić samemu sobie. Zachęcają, by pomocy szukać w specjalistycznych ośrodkach, np. wspólnotach AA, ośrodkach terapii uzależnień, ośrodkach odwykowych itp. Wykaz wszystkich placówek w Polsce, które niosą pomoc osobom uzależnionym od alkoholu i ich rodzinom można znaleźć na stronie internetowej Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA). 3. Rady, jak pomóc osobie uzależnionej od alkoholu Jak pomóc, by nie szkodzić i nie wzmacniać rozwoju nałogu? Oto kilka sugestii i rad, o których warto pamiętać, decydując się na wsparcie dla alkoholika: Zaakceptuj, że alkoholizm to choroba przewlekła! Nie traktuj nałogu jako wstydu i hańby dla rodziny czy czegoś, co trzeba ukrywać przed światem. Nie traktuj alkoholika jak niegrzeczne dziecko, które trzeba ukarać za brak dyscypliny i niesubordynację! Nie przyjmuj obietnic alkoholika, kiedy zdajesz sobie sprawę, że nie są możliwe do spełnienia! Alkoholik może zadeklarować chęć „kosmetycznych zmian”, np. zapewni, że zmieni rodzaj trunków na słabsze. Nie licz na radykalne zmiany pod wpływem jednej kłótni czy szantażu, że odchodzisz. Bądź konsekwentna! Jeśli powiedziałaś, że coś zrobisz, zrób to. Nie strasz, że odejdziesz, kiedy nie jesteś na to gotowa. Nie masz tak naprawdę żadnego silniejszego argumentu niż chęć napicia się przez alkoholika. Nie rób wyrzutów, nie wdawaj się w konflikty, nie praw kazań, zwłaszcza gdy alkoholik jest nietrzeźwy. On już wszystko wie, co chcesz mu uzmysłowić. Takie zachowanie prowokuje tylko do dalszych kłamstw i składania obietnic bez pokrycia. Nie oczekuj natychmiastowego i szybkiego wyjścia z nałogu! Alkoholizm to choroba przewlekła, a nawet wieloletnie okresy abstynencji nie dają gwarancji, że choroba nie wróci. Nie sprawdzaj, ile alkoholik pije, nie chowaj ani nie wylewaj alkoholu – to tylko skłoni alkoholika do jeszcze bardziej desperackich prób zdobycia alkoholu i szukania okazji, by się napić. Nie pij z alkoholikiem z nadzieją, że wypije mniej – oddalasz tylko jego decyzję o leczeniu odwykowym. Nie daj się okłamywać alkoholikowi, nie wierz jego kłamstwom i obietnicom, gdyż w ten sposób pozwalasz mu uwierzyć, że jest w stanie przechytrzyć swoich bliskich. Staraj się dawać alkoholikowi wsparcie i miłość. Doceniaj jego próby wytrwania w trzeźwości. Pamiętaj, że alkoholizm to choroba, a za chorobę nie powinno się nikogo besztać. Najbardziej pomożesz alkoholikowi, zostawiając go w spokoju – nie nalegaj na odwyk, nie krzycz, nie płacz, nie błagaj, nie załatwiaj zwolnień lekarskich, nie pożyczaj pieniędzy, nie sprzątaj po jego pijackich imprezach, nie lecz kaca. Niech pije na własną odpowiedzialność. Im szybciej sięgnie dna, tym większe prawdopodobieństwo, że szybciej zechce się od niego odbić, by zacząć zdrowieć. Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza. polecamy Pytania na terapii alkoholowej. Bardzo dużo osób przed zgłoszeniem się po pomoc w związku ze swoim uzależnieniem ma bardzo dużo obaw. Ludzie martwią się o to, o co będą pytani, jakie zadania zostaną przed nimi postawione i co ogólnie czekać ich będzie za zamkniętymi drzwiami prywatnego ośrodka. Nie jest to nic dziwnego
Jak wskazują badania, alkohol spożywa ponad 80 proc. dorosłych Polaków. 4,5 miliona osób pije regularnie, a uzależnionych jest ponad 800 tysięcy ludzi. Skutki alkoholizmu mogą być bardzo Alkohol degraduje życie nie tylko osoby uzależnionej od „napojów wyskokowych”, ale także życie rodziny, bliskich, sąsiadów. Nadużywanie alkoholu stanowi w Europie drugą najczęstszą przyczynę utraty zdrowia i przedwczesnej Polak spożywa rocznie około 13 litrów czystego alkoholu. Z roku na rok systematycznie obniża się wiek inicjacji alkoholowej. Na izby wytrzeźwień trafiają coraz młodsi „smakosze” alkoholu. Statystyki podają, że co trzecia kobieta w ciąży pije alkohol. I choć prasa, telewizja i różni specjaliści trąbią na alarm, mówiąc o zgubnych skutkach picia alkoholu, to wydaje się, że ludzie ignorują ich argumenty. Nie pomaga straszenie widmem chorób psychicznych czy możliwością zdegradowania sobie zdrowia, np. poprzez marskość wątroby czy ciężkie schorzenia nerek albo żołądka. Po alkohol sięgają coraz młodsze pokolenia. Dla młodego chłopca i młodej dziewczyny każda dawka etanolu jest szkodliwa. Sportowcy wiedzą, że nawet po jednym kieliszku alkoholu czeka ich kilka dni intensywnego treningu w celu odzyskania utraconej sprawności psychofizycznej. W przypadku dorosłego człowieka niewielka dawka alkoholu, np. kieliszek wina wypity przy posiłku, ułatwia przemianę energetyczną i może pobudzać czynności ośrodkowego układu nerwowego. Alkohol etylowy spożyty w większych ilościach działa toksycznie (trująco), szczególnie na Ośrodkowy Układ Nerwowy, przewód pokarmowy i wątrobę, a w przypadku dużych ilości na wszystkie te układy jednocześnie. Pierwsze objawy występują już po kilku minutach od spożycia niewielkiej ilości alkoholu. Człowieka ogarnia specyficzny nastrój – zaczyna myśleć w sposób uproszczony, słabnie refleks i spostrzegawczość, za to staje się bardziej elokwentny, śmiały i łatwiej nawiązuje kontakty towarzyskie, a to z kolei zachęca do częstszego picia. Im człowiek młodszy, tym mniejsza dawka wywołuje opisane efekty. Właśnie dlatego w cywilizowanych krajach alkoholu nie sprzedaje się młodzieży. Większe ilości spożytego alkoholu etylowego powodują kolejno: zaburzenia mowy, ograniczenie logicznego myślenia, niezborność ruchów (na tym etapie pijący popełniają przestępstwa kryminalne), wymioty utrudniające dalsze picie, wreszcie sen narkotyczny i zgon. Statystycznie jedno na 7000 upojeń alkoholowych kończy się śmiercią. Systematyczne picie prowadzi po pewnym czasie do choroby – pojawia się uzależnienie od alkoholu. Choroba alkoholowa wyraża się poprzez uzależnienie psychiczne i fizyczne. Alkoholik czuje wewnętrzny przymus napicia się, który nie podlega jego woli, by zredukować nieprzyjemne doznania po odstawieniu alkoholu i dostarczyć sobie przyjemności w związku z przyjęciem substancji psychoaktywnej. W ten sposób powstaje błędne koło nałogu, z którego trudno się wyrwać. U alkoholików zmniejsza się łaknienie, co może prowadzić do niedożywienia. Następuje upośledzenie mięśnia sercowego, osłabienie i wyniszczenie organizmu, a także zaburzenia psychiczne, brak samokontroli i woli. Choroba alkoholowa kończy się śmiercią w wyniku nieodwracalnego uszkodzenia wątroby. Należy mieć świadomość, że problem alkoholowy to choroba nieuleczalna i nawet długoletnia abstynencja nie daje gwarancji, że były nałogowiec nie powróci do picia. Proces zdrowienia z choroby alkoholowej jest bardzo trudny i skomplikowany, uzależniony przede wszystkim od chęci i dobrej woli zainteresowanego. Leczenie może się odbywać dwutorowo. Terapia farmakologiczna ( Disulfiram Natltrexon) oraz terapia psychologiczna. Pomoc w leczeniu alkoholizmu oferują np.: kluby abstynenta, bractwa trzeźwości, samopomocowe grupy AA (Anonimowych Alkoholików), Grupy Rodzinne Al-Anon i Alateen, ośrodki terapii uzależnień i współuzależnienia, grupy wsparcia DDA (Dorosłe Dzieci Alkoholików) czy „Niebieska Linia”. Wychodzenie z alkoholizmu wymaga intensywnej pracy ze strony alkoholika, jak i jego rodziny. Trzeźwość jest możliwa, dlatego warto korzystać ze specjalistycznej pomocy i nie wolno się poddawać w walce o swoją wolność.
Wynikiem tego zjawiska jest spadek funkcji poznawczych i osłabienie pamięci. Nie jest też tajemnicą, że na mózg wpływa picie alkoholu. Najnowsze badania pokazały, jak nadużywanie alkoholu oddziałuje na mózg w procesie starzenia. Jak się okazuje, korelacja między tempem procesu starzenia a piciem jest bardzo wyraźna.
O nas Galeria Dlaczego my Oferta Blog Kontakt +48 517 670 054 Wyślij zapytanie Psychoza alkoholowa Psychoza alkoholowa - jak ją leczyć, ile trwa oraz jakie są objawy psychozy alkoholowej. Sprawdź jak możemy Ci pomóc. Głód alkoholowy objawy Sprawdź jakie są objawy głodu alkoholowego, sygnały ostrzegawcze oraz jego wyzwalacze. Znajdziesz również kilka sposobów na radzenie z głodem alkoholowym. Ciąg alkoholowy (cug) Utrata kontroli w piciu alkoholu w połączeniu z mało komfortowymi i ciężkimi do zniesienia objawami zespołu abstynencyjnego. Dowiesz się co to jest ciąg alkoholowy i jak sobie z tym radzić. Zapaść alkoholowa Czym jest zapaść alkoholowa, co w ogóle sprawia, że zapaść się pojawia? Dlaczego się ona pojawia? Jakie są objawy i skuteczne sposoby leczenia. Jak przestać pić alkohol Dla osób uzależnionych kontrolowanie picia alkoholu jest niesamowicie problematyczne i trudne. Jak w takim razie skończyć z piciem alkoholu i pokonać chorobę, jaką jest uzależnienie? Jak rozmawiać z alkoholikiem Jak rozmowa z osobą uzależnioną powinna wyglądać? Co powinniśmy zrobić, żeby się do niej właściwie przygotować? Znajdziesz tutaj kilka wskazówek i sposobów.
.
  • c55m8wp01x.pages.dev/202
  • c55m8wp01x.pages.dev/212
  • c55m8wp01x.pages.dev/340
  • c55m8wp01x.pages.dev/966
  • c55m8wp01x.pages.dev/211
  • c55m8wp01x.pages.dev/316
  • c55m8wp01x.pages.dev/725
  • c55m8wp01x.pages.dev/84
  • c55m8wp01x.pages.dev/335
  • c55m8wp01x.pages.dev/891
  • c55m8wp01x.pages.dev/913
  • c55m8wp01x.pages.dev/110
  • c55m8wp01x.pages.dev/125
  • c55m8wp01x.pages.dev/543
  • c55m8wp01x.pages.dev/742
  • jakie argumenty trafiają do alkoholika