V původním významu znamenalo ucuknutí v úleku, když na vás z legrace někdo bafne zpoza rohu nebo když vás vyleká náhlý hlasitý zvuk. Postupem času se začal význam přenášet. Můžeme si všimnout určité podobnosti mezi trhnutím, když se něčeho leknete, a nepříjemným cukáním, když sledujete něco, co ve vás
Tinder – aplikacja na miarę XXI wieku Tinder to aplikacja na smartfona do nawiązywania znajomości, która powstała w Ameryce w 2012 roku jako odpowiedź na zmiany stylu życia singli. Natychmiast zdobyła ona fanów wśród mieszkańców studenckich kampusów, a rok później otrzymała prestiżową nagrodę dla start-upów: Crunchie Award podczas festiwalu TechCrunch w Dolinie Krzemowej. Tinder swoją szczytową popularność osiągnął przy okazji zimowych igrzysk olimpijskich w Sochi, kiedy członkowie amerykańskiej reprezentacji zachwycili się możliwościami kontaktów miłosnych, jakie dał im Tinder podczas przebywania w olimpijskiej wiosce. Obecnie Tinder posiada 24 wersje językowe i ponad 10 milionów użytkowników aktywnych codziennie. Źródło: Tinder – Polska randkuje w sieci W Polsce spece od Internetów rozpisywali się na temat Tindera już w 2014 roku. Do teraz jego popularność cały czas rośnie, wzbudzając nieustannie kontrowersje i skrajne emocje. O Tinderze pisano już w Polityce, itd. Według różnych źródeł, Polacy porzucają tradycyjne portale randkowe na rzecz rozwiązania darmowego i super prostego, bez konieczności uzupełniania długich testów dopasowania. Źródło: Jak to działa? „It’s a match” Aby założyć konto na Tinderze wystarczy posiadać profil na Facebook, z którego Tinder pobiera wybrane przez nas zdjęcia i podstawowe informacje. Skutkiem tego w mgnieniu oka możemy zobaczyć w telefonie proponowane nam przez Tindera kandydatury potencjalnych kandydatów – wyświetlają się ich zdjęcia oraz imię. Dobierani są oni na podstawie naszego wieku, orientacji seksualnej oraz odległości geograficznej, w jakiej się od nas znajdują. Jeśli ktoś wpadnie nam w oku, możemy polubić jego profil, o czym osoba ta dowie się dopiero wtedy, jeśli odwzajemni kliknięcie. Wtedy właśnie pojawia się intrygujące powiadomienie „It’s a match” i rozpoczyna się właściwy flirt z daną osobą. Nie tylko prostota użytkowania różni Tindera od bardziej klasycznych sposobów randkowania w sieci. Tinder, jako aplikacja zza oceanu jest po prostu modna, w przeciwieństwie do trochę obciachowych, rodzimych portali randkowych. Szukanie miłości „po polsku” nie jest powodem do dumy, natomiast nawiązywanie szybkich znajomości w iście amerykańskim stylu – cool. Jego popularnośc to zatem w dużej mierze kwestia mody, nie tylko odpowiedzi na rosnące potrzeby przynależności. Warto jednak dodać, że Tinder nie jest portalem randkowym, ale raczej łącznikiem między światem wirtualnym a tym 4D. O ile tradycyjne portale randkowe nastawione są na zakochiwanie się przez Internet i prowadzenie długich konwersacji online, Tinder ma być tylko prostym sposobem na przejście z online do offline. Jest on typową aplikacją SoLoMo, czyli łączącą w sobie elementy społecznościowe (logowanie przez Facebook), lokalizacyjne (wybierani są kandydaci oddaleni od nas maksymalnie o 160 km) i mobilne (Tinder to aplikacja na smartfona). W pewnych aspektach Tinder bardziej przypomina zyskujące na popularności tzw. szybkie randki (speed dating), gdyż również nastawiony jest na błyskawiczną selekcję kandydata. Źródło: Tinder – opinie są różne… Czy Tinder to aplikacja do nawiązywania relacji stricte seksualnych, czy jest moralna, czy przyjmie się w naszej kulturze? To pytania, których odpowiedzi jest tyle samo ile użytkowników Tindera. Twórcy aplikacji bowiem nie sugerują w jaki sposób powinna być wykorzystywana – wszystko zależy od poziomu kultury osobistej i pomysłowości ludzi. Krytykowanie aplikacji za to, że daje możliwości, których wcześniej nie dawał inny program, może okazać się pochopne. W Internecie nie brakuje historii miłosnych ludzi, którzy wykorzystali Tindera do celów matrymonialnych, a nie wyłącznie seksualnych. Źródło: Marketingowy potencjał Tindera Mimo, iż Tinder nie prowadzi oficjalnych statystyk dotyczących liczby użytkowników w kontekście lokalnym, to jego popularność oraz siła zaangażowania użytkowników mogą stanowić marketingowy potencjał. Jeśli tylko marketingowiec potrafi się elastycznie dopasować do reguł obowiązujących na Tinderze – „fast life”, to będzie też w stanie przeprowadzić przy jego pomocy akcje typu „guerilla marketing”. Jak pisze Hatalska na swoim portalu „każde pierwsze kontekstowe wykorzystanie serwisu, który jest w danym momencie na fali wznoszącej [Tinder], zasługuje przynajmniej na wyróżnienie – choćby po to, by inspirować innych”. Przykładowo Puppy Love to popularny i szeroko komentowany case, który wykorzystuje Tinder’a w procesie adopcji psów. Z czworonożnym wybrankiem można porozmawiać i umówić się na niezobowiązującą randkę. Źródło: Innym przykładem wykorzystania Tindera było przeprowadzenie eksperymentu socjologicznego, który miał dowieść, że dziewczyny niepalące są bardziej atrakcyjne. Źródło: Z kolei Amnesty International stworzyła swój profil, gdzie w miejscu zdjęcia ukazywał się napis: „Nie wszystkie kobiety mają taki wybór jak Ty”. Z profilu następowało przekierowanie na stronę WWW organizacji. Wszystko w ramach akcji, która miała unaocznić problem łamania praw kobiet w różnych częściach świata. Przyszłość Tindera Czy kontrowersyjna aplikacja przetrwa czy umrze śmiercią naturalną, podobnie jak wiele aplikacji, które bazują tylko na chwilowej modzie? Na pewno twórcy Tindera będą starali się rozwijać swój program i starać się, aby Tinder ewoluował. Pytanie tylko w jakim kierunku. Obecnie jest to droga ku portalom tradycyjnym, czyli rezygnacja z unikatowości Tindera (odpłatne konto Premium, które nie limituje lokalizacji) na rzecz jego uniwersalności. Co więcej, powstają klony Tindera np. aplikacja dla mniejszości seksulanych czy dla osób… poszukujących pracy. Trwają też próby nad stworzeniem polskiego odpowiednika Tindera. Czy będzie on niczym wśród światowych platform aukcyjnych? Zadecydują o tym i marketingowcy, i single. Źródło: Autor: Maria Mucha
Ak chceš dostať do podvedomia tento životný štýl 420, nezabudni článok zdieľať alebo preposlať. 20. apríl Každoročné podujatie sa považuje za príležitosť na oslavu užívania marihuany a zároveň sa usiluje o jej legalizáciu v častiach sveta, kde je zakázaná. 420 je podujatie na oslavu marihuany, ktoré sa koná 20 Tinder to bardzo popularna aplikacja do znalezienia partnera lub poznania ludzi i umówienia się na spotkanie lub konkretne spotkanie seksualne, ale wszystko to będzie zależało od specyfikacji każdego dana osoba wchodzi do sieci, aby utworzyć profil na Tinderze, musi skonfigurować swoją biografię w zależności od swoich upodobań i biorąc pod uwagę cechy cech, których szuka i które ludzie, którzy ukrywają swój wiek w swoim profilu na Tinderze i inne cechy, podobnie jak inni, którzy się tym zajmują wyjaśnij wszystkie swoje upodobania w biografii żeby nie musieć źle się bawić, bo ludzie, z którymi pasują, znają już ich ten sposób stworzono rodzaj kodu lub sygnału, aby przekazać określone informacje i aby aplikacja nie zamykała konta. Wielu użytkowników ma pewien sentyment do konsumpcji marihuany i dlatego szuka osoby, która podziela ten sam gust. Kod 420 i 710 Została w tym celu stworzona, ale znacznie lepiej wyjaśnimy to oznacza 420 na Tinderze?Jeśli korzystasz z Tindera i zdarza się, że natknąłeś się na kilka profili, które mają w biografii numer 420, to z jednego konkretnego powodu. Ta osoba wprowadziła kod 420, aby ludzie wiedzieli, że pali umieszczenia kodu 420 w biografii Tindera jest znalezienie osób, które chcą umówić się na randkę i dzielić jointa. Ale prawdopodobnie się zastanawiasz Dlaczego używają numeru 420? Chodzi o to, że istnieje na to historyczne 420 wynika z faktu, że na poziomie międzynarodowym w miesiącu kwietniu, który odpowiada miesiącowi 4, a konkretnie 20 dnia obchodzony jest lub uznawany międzynarodowy dzień marihuany, dlatego 420 jest synonimem 710 pochodzi z Tindera i innych platform cyfrowych?Kody do wyrażania niektórych informacji lub przesyłania określonej wiadomości w sposób zaszyfrowany nie są używane tylko w Tinderze. Tinder nie jest jedyną aplikacją do flirtu, istnieją inne darmowe alternatywy dla flirtu, a na tych platformach kody używane w Tinderze mają to samo znaczenie i to samo dzieje się w odwrotny ten sposób wykazano, że znaczenie numeru 710 na Tinderze jest takie samo, jakie będzie miało znaczenie na każdej innej platformie cyfrowej. Jeśli znajdziesz profil o numerze 710 oznacza to samo co 420, ta osoba jest dotknięta marihuaną i szuka kogoś, z kim mogłaby podzielić się swoim biorąc pod uwagę, że 420 stał się tak popularny i prawie każdy zna jego znaczenie, aby wprowadzić w błąd i nie mieć bezpośredniego pieczęci na smak marihuany, są osoby, które decydują się na użycie 710 w odniesieniu do 10 lipca, a to właśnie 10 lipca jest upamiętniany lub obchodzone na podstawie honorowy koncentrat to znaczy znaleźć te liczby na profilach Tindera?Jeśli zdecydowałeś się na korzystanie z Tindera, musisz być bardzo ostrożny, jest to aplikacja, której nieodpowiedzialne użycie może być ryzykowne. W taki sam sposób, jak wielu użytkowników Używają numerów 420 i 710 na swoich profilach Tinder, aby znaleźć osoby Z którymi mogą palić marihuanę, są osoby o innych zamiarach i podejmują się zadania stworzenia fałszywego profilu, więc jeśli natkniesz się na liczby 710 i 420 już wiesz, jakie gusta ma ta osoba, ale jeśli trafisz na fałszywego profil Musisz to zgłosić, aby uniknąć problemu.Zakładać związek bo oboje lubimy ta sama muzykę i jest wspólna palszczyzna :D gościu zakładam ze masz max 16 lat z takim podejściem albo p#!#$%@isz głupoty i teoretyzujesz @IlllI: a ja uważam, że to właśnie jest jakaś wspólna płaszczyzna, a mam trochę więcej niż 16 ;) nie wiem dlaczego gość dostaje minusy. Jeśli dla kogoś muzyka jest ważna to fajnie jest razem posłuchać płyt, pogadać o muzyce z kimś, kto ma podobny gust, pójść razem na koncert, czy giełdę płyt, wymienić się czymś w stylu "jeśli lubisz tamto, to posłuchaj tego". Ja sobie właśnie nie wyobrażam umówić się w jednym celu z kimś, z kim nie mam o czym rozmawiać, choćbym nie wiem jak bardzo był napalony. @nie_odejde_stad: też nie wiem dlaczego go minusują. "Jak też lubisz te zespoły/albumy, to mam tę i tamtą płytę, wpadnij, to posłuchamy przy winku" to całkiem dobry pretekst do spotkania. Dzisiaj niestety sporo młodych dziewczyn ma zainteresowania typu "przewijanie tindera" i tak spędzają wolny czas, ale nie każda jest rozwiązła i "musi się wyszaleć" ;) jest sporo przyzwoitych dziewczyn, które właśnie nie chcą desperatów albo ruchaczy z tindera i to nie znaczy, że to jakieś cnotki. Każda moja relacja zaczynała się właśnie od jakichś wspólnych tematów, trzeba mieć o czym pogadać, gdy emocje już opadną ;) Tinder to nie jest jedyne miejsce do poznawania ludzi, a niektórzy teraz tak myślą. Jest masa grup tematycznych na fb. Lubię też fotografię - "chodź na spacer, zrobię Ci zdjęcie na profilowe" to też fajna opcja jeśli dogadujesz się z jakąś z grupy foto, podoba Ci się i wyczuwasz od niej zainteresowanie. To przecież czuć kiedy dziewczyna jest chętna. Lubię łazić po targach staroci, tam też poznałem parę fajnych osób, bo np. oglądaliśmy podobne rzeczy i było o czym zamienić kilka zdań. Jaki facet by z tego nie skorzystał? No mi się zdarzyło parę razy nie skorzystać ;) dzięki temu na drugi dzień nie było niezręczności @Brak_wolnych_loginow: chyba tylko jakiś seba-półgłówek idzie szukać dziewczyny w klubie, ja bym się brzydził takiej, która odstawia takie akcje, bo cholera wie co w niej było.